W poniedziałek kurs euro osiągnął nowe historyczne maksimum na poziomie około 5 zł, a kurs dolara 21-letnie maksimum powyżej 4,58 zł, podczas gdy kurs euro do dolara tąpnął w pobliże 1,08. Złoty uległ dotkliwej przecenie przez wzrost niechęci do ryzyka oraz istotne umocnienie dolara – wskazują analitycy banko PKO BP.
Jak podają ekonomiści największego banku w Polsce, w zeszłym tygodniu złoty stracił ponad 5 proc. do euro, 8 proc. do dolara i prawie 9 proc. do franka szwajcarskiego. W relacji do franka złoty był najtańszy w historii (kurs CHF/PLN osiągnął maksimum powyżej 4,90).
– W piątek NBP był zmuszony interweniować aż dwa razy, sprzedając rezerwy walutowe na rynku, próbując poskromić wymykający się z pod kontroli kurs złotego. Do gwałtownej przeceny złotego przyczynił się dalszy wzrost awersji do ryzyka, w związku z eskalacją działań wojennych na Ukrainie, rajd w górę cen surowców energetycznych oraz silne umocnienie dolara w relacji do euro – podaje PKO BP.
Podwyżka stóp procentowych
Jak wskazują ekonomiści, kluczowym wydarzeniem tygodnia będzie wtorkowa decyzja RPP. Bank w poniedziałek zmienił swoją prognozę: początkowo zakładał, że podwyżka wyniesie 50 pb, a stopa referencyjna NBP wzrośnie do poziomu 3,25 proc. zgodnie z konsensusem ekonomistów.
– Rosyjska agresja oznacza szok o charakterze stagflacyjnym, prowadzący do wyższej inflacji i niższego wzrostu gospodarczego. Wraz z presją na deprecjację złotego oznacza to poważny dylemat dla RPP. Spodziewamy się, że stopy NBP wzrosną jutro o 100 pb – napisali jednak na Twitterze ekonomiści banku.
Rosyjska agresja oznacza szok o charakterze stagflacyjnym, prowadzący do wyższej inflacji i niższego wzrostu gospodarczego. Wraz z presją na deprecjację #PLN oznacza to poważny dylemat dla RPP. Spodziewamy się, że stopy NBP wzrosną jutro o 100pb. 1/n
— PKO Research (@PKO_Research) March 7, 2022
Ich zdaniem silna presja na deprecjację złotego skłoni bank centralny do bardziej zdecydowanych działań. RPP może zdecydować się na szybsze, bardziej skoncentrowane podwyżki stóp, ale bez zwiększania skali łącznego zaostrzenia polityki pieniężnej względem wcześniejszych oczekiwań.
Ponadto, spodziewamy się, że Rada w komunikacie ponownie podkreśli siłę fundamentów polskiej gospodarki i powtórzy, że dysponuje szerokim zakresem instrumentów, które może stosować w celu wsparcia złotego (https://t.co/fzYWQtpNMV interwencje walutowe). 5/5
— PKO Research (@PKO_Research) March 7, 2022
Złoty traci na wartości wobec głównych walut na fali paniki wywołanej wojną w Ukrainie. Umacniają się natomiast dolar i frank.
Więcej o przyczynach odpływu inwestorów na całym świecie do franka i dolara piszemy w naszej analizie: Frank i dolar zyskują na wojnie. Tłumaczymy, dlaczego to bezpieczne przystanie
Polecamy także nasze analizy gospodarczych skutków wojny:
- Inflacja będzie dwucyfrowa: 13%, a nawet więcej „w sytuacji zdarzeń skrajnych” [WYWIAD]
- Wojna w Ukrainie. ONZ: To najszybciej narastający kryzys uchodźczy w Europie od czasów II wojny światowej
- Wojna w Ukrainie osłabi naszą gospodarkę. Pekao obniża prognozy dla Polski