Polskie rolnictwo może zwiększyć eksport w efekcie toczącej się wojna w Ukrainie – uważa dyrektor wykonawczy w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, Piotr Trąbiński.
MFW to część Organizacji Narodów Zjednoczonych. Fundusz zajmuje się stabilizacją sytuacji finansowej na świecie. Obecnie instytucja dokonuje oceny potencjalnych skutków wojny w Ukrainie oraz sankcji nakładanych na Rosję, wskazał dziennikarzom Piotr Trąbiński, dyrektor wykonawczy Funduszu.
– Pełna ocena skutków będzie się prawdopodobnie pojawiała w ciągu najbliższych tygodni. Po zakończeniu fazy dokonywania oceny skutków, następna faza to rekomendacje, które Fundusz może dać zarówno dla globalnej gospodarki, jak i dla krajów, które są bezpośrednio narażone czy zmagają się z konsekwencjami wojny, z konsekwencjami sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję – powiedział Trąbiński w kuluarach odbywającej się w Londynie konferencji LSE SU Polish Economic Forum 2022.
Jeśli chodzi o gospodarcze skutki wojny dla Polski, to jego zdaniem jest szansa na zwiększenie eksportu polskich produktów rolnych. Na światowych rynkach rosną bowiem ceny zbóż, których znaczącymi eksporterami na skalę globalną są Rosja i Ukraina. Ze względu na ograniczony eksport z tych dwóch krajów, może zwiększyć się światowy popyt np. na pszenicę z Polski.
W wymiarze globalnej gospodarki, wyzwania związane z trwającą wojną „będą rozłożone nierówno na świecie (…). Kraje, które mają bliskie kontakty handlowe z Rosją będą musiały zmierzyć się z dużo większymi wyzwaniami niż te kraje, które takich relacji nie miały” – wskazał Trąbiński.
– Państwa, które bardziej polegają na zasobach takich jak energia, gaz, ropa czy żywność będą na pewno narażone na dużo większy szok niż te, które są samowystarczalne w tym zakresie – dodał.
Piotr Trąbiński rozpoczął 2-letnią kadencję na stanowisku dyrektora wykonawczego w MFW w listopadzie 2020 roku.