Nowy rozkład jazdy pociągów wchodzi w życie 4 września. Zmiany są wymuszone przez remonty sieci kolejowej. I oznaczają dłuższy czas przejazdu pociągami na niektórych trasach.
Od najbliższej niedzieli na kolei nowy rozkład jazdy i wydłużenie czasu przejazdu na kilku ważnych trasach. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, chodzi chociażby o trasę Warszawa-Wrocław. Ze stolicy kraju na Dolny Śląsk pociągi będą jeździć wolniej, niż prawie dziesięć lat temu.
Nowa wersja rozkładu ma obowiązywać do 5 listopada.
Dłuższa jazda pociągiem
Przez jesienne remonty najkrótszy czas podróży z Warszawy do Wrocławia będzie o trzy kwadranse dłuższy, niż jeszcze siedem lat temu. O tyle samo wydłuży się przejazd z Warszawy do Krakowa pociągiem pendolino. Najszybsze pociągi w Polsce będą pokonywały tę trasę w 3 godziny, zamiast w 2 godziny i 15 minut.
Jak podaje „DGP”, PKP Intercity tłumaczy, że powodem znacznego wydłużenia przejazdu jest nagromadzenie w czasie kilku dużych remontów. Przede wszystkim chodzi o remont na Centralnej Magistrali Kolejowej (łączącej m. in. Warszawę i Kraków).
Modernizacja tej trasy z przerwami już niemal trzy dekady – wskazuje dziennik. Remont ma przystosować trasę do prędkości 250 km/h. To pozwoli skrócić czas przejazdu na trasie Warszawa-Kraków do 2 godzin.
– Jeszcze na początku 2021 roku minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiadał, że taką szybkość pociągi rozwiną tam od końca 2023 r. Ostatnio przedstawiciele spółki PKP Polskie Linie Kolejowe zastrzegają, że w tym terminie będzie można jedynie zacząć proces certyfikacji. Nie wiadomo jednak, jak długo on potrwa – podaje dziennik.
Źle zaplanowane remonty
Do tego, jak wskazują eksperci, z którymi rozmawiali dziennikarze gazety, kolejne remonty torów są słabo zorganizowane. Częste opóźnienia w ich realizacji wynikają z braków sprzętu, wykonawców i częstych zmian zakresu prac już po ich rozpoczęciu.
Jak wskazuje cytowany przez „DGP” Piotr Malepszak, były pełnomocnik zarządu PKP PLK i były wiceprezes spółki CPK, a teraz doradca samorządu Gdańska, świetnym przykładem jest remont na trasie Warszawa-Poznań. Przebudowa tej trasy jest już przeciągnięta o ponad rok, a w jej efekcie czas podróży na trasie wydłużył się o ok. 30 minut.
Polecamy też:
- Plan modernizacji dworców kolejowych nie wypalił. NIK stawia poważne zarzuty
- Pociągiem z Warszawy do Lizbony. Subiektywny kolejowy przewodnik po Europie
- Polacy szturmują kolej. „PKP IC zaskoczone tłumami jak drogowcy zimą”
- Emisje CO2 w Unii spadły o 1/3. Ale większe zmiany ciągle hamuje transport
- Ceny biletów kolejowych znowu w górę. Przewoźnicy ścigają się z inflacją