Praca w wyuczonym zawodzie, po studiach, nie jest regułą. Jak ustaliła agencja rekrutacyjna Hays Poland, 32 proc. specjalistów i menedżerów nie pracuje lub nawet nigdy nie pracowało w obszarze, który studiowali. Wpłynęło na to kilka czynników.
Największy odsetek respondentów, 38 proc., niepracowanie w wyuczonym zawodzie tłumaczy tym, że na rynku nie ma wystarczającej liczby ofert w zakresie, w którym ankietowani się kształcili. Jak wskazują autorzy badania, taką odpowiedź można interpretować dwojako.
Mało ciekawych ofert i duża konkurencja
Z jednej strony rynek może nie wykazywać tak wielkiego popytu na niektóre zawody, ponieważ nie odpowiadają one już aktualnym potrzebom. Jednocześnie problemem może być nie liczba, lecz jakość dostępnych ofert. Prawdziwie atrakcyjne możliwości zawodowe mogą być nieliczne, a konkurencja wśród kandydatów bardzo wysoka.
Czytaj także: Praca szuka człowieka. Największe problemy mają firmy na wschodzie i południu kraju
– Pewne kierunki studiów mogą być tak oblegane, że podaż absolwentów – i tym samym potencjalnych kandydatów do pracy w danym obszarze – zdecydowanie przewyższa rynkowy popyt. W konsekwencji spośród setek młodych ludzi, którzy każdego roku wychodzą na rynek pracy, część nie znajduje dla siebie odpowiedniej szansy na zdobycie zatrudnienia. Często decydują się wtedy albo na rozwój w innym zawodzie, bliskim ich wykształceniu, albo próbują znaleźć rozwiązanie tymczasowe. Praktyka pokazuje jednak, że takie rozwiązania bardzo często prowadzą do stałej zmiany ścieżki kariery – zauważa Justyna Chmielewska z Hays Poland.
Słabe zarobki i perspektywy
Natomiast co czwarty profesjonalista zadeklarował, że obrana ścieżka nie gwarantuje na tyle dobrych zarobków i perspektyw, żeby kontynuować rozwój w tym kierunku. Kolejne 20 proc. respondentów stwierdziło, że nie pracuje w zawodzie ze względu na utratę zainteresowania dotychczasowym obszarem kształcenia.
Według autorów badania, przyczyny takiej sytuacji można upatrywać m.in., w niedostatecznym doradztwie zawodowym jeszcze na etapie szkoły średniej, a nawet w ostatnich latach szkoły podstawowej. Tymczasem jest ono kluczowe w budowaniu samoświadomości i podejmowaniu rozsądnych decyzji przez młodych.
– Obecnie, po wyborze kierunku studiów, jest niewiele przestrzeni na ewentualną zmianę ścieżki nauki. Młode osoby często przyswajają wiedzę podążając za programem i zaliczając kolejne przedmioty w formie wymagającej nauki na pamięć. Brakuje czasu na pracę kreatywną, refleksję, analizę swoich mocnych i słabych stron, pochylenie się nad swoimi zainteresowaniami – tłumaczy Justyna Chmielewska.
Studia nie dostarczyły kwalifikacji
Duża konkurencja, słabe zarobki i brak odpowiedniego doradztwa zawodowego to jednak nie wszystko. Bo 17 proc. ankietowanych przyznało, że w trakcie studiów nie pozyskało wystarczających umiejętności do pracy w zawodzie.
Zdaniem autorów badania kształcenie musi być wyspecjalizowane, praktyczne i dopasowane do wymogów rynku. Aby było to możliwe, placówki edukacyjne powinny ściśle współpracować z przedsiębiorcami. Czyli organizować szkolenia i prelekcje, zawierać porozumienia o możliwości realizacji praktyk, promować konkretne branże i stanowiska.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
– Edukacja dopasowana do wyzwań przyszłości powinna koncentrować się na wzmacnianiu wśród studentów kompetencji miękkich i postawy otwartej na ciągły rozwój, a także tworzyć konteksty, w których mogą wykazać się swoimi talentami, naturalnymi zdolnościami oraz krytycznym myśleniem. Bezcenna będzie także regularna współpraca w grupie, która przyda się w niemal każdej pracy – podsumowuje Justyna Chmielewska.
Badanie zostało przeprowadzone w marcu wśród blisko 1200 specjalistów i menedżerów.
To też może Cię zainteresować:
- Praca do emerytury w jednym miejscu to rzadkość. Mobilność zawodowa Polaków rośnie
- Praca w Polsce nadal jest jedną z najtańszych w UE. Mimo że jej koszt znowu wzrósł
- Praca zdalna po polsku, czyli ile dni pracownik spędza w biurze. Jest nowy raport
- Grant Thornton: Praca zdalna nie ma wpływu na wydajność pracownika