Zaledwie 14 proc. Polaków słyszało o Strefach Czystego Transportu, wie na czym one polegają i gdzie obowiązują. Jednocześnie 36 proc. z nas uważa, że SCT nie powinny być nigdzie wprowadzane.
W Warszawie od 1 lipca tego roku zaczęła działać Strefa Czystego Transportu. Mimo to cały czas 29 proc. Polaków nie słyszało o idei SCT, a kolejne 28 proc. słyszało, ale nie wie o co dokładnie chodzi w tych projektach. To wnioski z badania przeprowadzonego na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna z udziałem reprezentatywnej grupy osób. O Strefie Czystego Transportu nie słyszało więcej kobiet niż mężczyzn, osób młodych niż starszych.
Wiedza o SCT zależy również od tego, czy ktoś ma samochód, którym regularnie jeździ. Zdecydowanie większą wiedzę na temat Strefy Czystego Transportu mają posiadacze i zarazem aktywni użytkownicy samochodów, ale nawet w grupie kierowców jest 22 proc. osób, które nie słyszały o SCT.
– Czy Strefa Czystego Transportu będzie kolejną fikcją? Tego jeszcze nie wiemy, ale widać, że po kilku miesiącach obowiązywania takiej strefy w Warszawie i planowaniu ich wprowadzenia w innych miastach ponad połowa Polaków albo nie słyszała o SCT, albo słyszała, ale nie wie na czym to rozwiązanie polega. Co ciekawe, również wśród osób mieszkających w województwie mazowieckim, czyli takich, które mają dużą szansę osobiście zetknąć się ze Strefą Czystego transportu w Warszawie, cały czas jest sporo osób, które o SCT nie słyszały (22 proc.). Brak świadomości zmian, które nadchodzą może mieć jednak poważne konsekwencje dla osób odwiedzających miasta, w których takie strefy obowiązują lub zaczną obowiązywać w nadchodzącym czasie – komentuje prof. Dominika Maison w komunikacie do badania.
Czy w Polsce SCT powinny być wprowadzane?
W ramach badania ankietowanych zapytano też o to, czy Strefy Czystego Transportu powinny być w Polsce wprowadzane. Odpowiedzi pokazały, że opinie są spolaryzowane. Za jest 53 proc. osób, przeciw 47 proc. Wśród przeciwników SCT jest więcej mężczyzn niż kobiet. Natomiast większymi zwolennikami SCT są natomiast osoby nieposiadające samochodu niż osoby aktywnie korzystające z aut.
Dla zwolenników najważniejszymi argumentami za wprowadzaniem SCT są ochrona klimatu (minimalizowanie zanieczyszczenia środowiska), zdrowie obywateli i bezpieczeństwo na ulicach.
– Argumenty przeciwników tego rozwiązania odwołują się w pierwszej kolejności do „wykluczenia transportowego” – że jest to rozwiązanie dla ludzi bogatych, gdyż wielu nie będzie stać na proponowane rozwiązania, co spowoduje jeszcze większe rozwarstwienie społeczeństwa. W konsekwencji największe koszty (finansowe i behawioralne) tych rozwiązań poniosą najbiedniejsi. Druga grupa argumentów odwołuje się do tego, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na takie rozwiązania, spowoduje to duże utrudnienia i upadek życia w centrach miast, np. przez bankructwa sklepów czy punktów usługowych. Trzecia grupa argumentów ma charakter wolnościowy. Wiele osób postrzega to jako ograniczenie wolności i dlatego jest przeciwna takim rozwiązaniom – wskazuje prof. Dominika Maison.
Ile osób jest za całkowitym zakazem wjazdu do strefy?
Ponieważ zasady, które mają obowiązywać w Strefach Czystego Transportu będą wprowadzone stopniowo i równocześnie cały czas trwa dyskusja nad tymi zasadami, autorzy badania zapytali respondentów również o to, jakich rozwiązań są zwolennikami – od mniej do bardziej restrykcyjnych.
Najmniej zwolenników mają dwa najbardziej restrykcyjne rozwiązania: całkowity zakaz wjazdu do strefy (13 proc.) oraz wjazd tylko dla samochodów elektrycznych (11 proc.). Nieco więcej zwolenników ma zakaz poruszania się tylko dla osób spoza strefy (16 proc.) oraz uzależnienie zakazu od wieku samochodu (np. powyżej 10 lat). Opinie te nie zależą od charakterystyki demograficznej respondentów.
Jednocześnie najwięcej osób, 36 proc., wskazało, że coś takiego jak Strefa Czystego Transportu nie powinno nigdzie być wprowadzane. I w tym przypadku różnią się od siebie zwolennicy i przeciwnicy tego stwierdzenia. Za tym, aby SCT nigdzie nie była wprowadzana częściej są mężczyźni, mieszkańcy wsi, osoby posiadające dzieci w wieku poniżej 18. roku życia oraz aktywni kierowcy.
Polecamy też:
- Będą strefy czystego transportu. Ale tylko w miastach, które spełnią dwa warunki
- Strefy czystego transportu to nie priorytet. Duże miasta wolą postawić na autobusy i tramwaje
- Strefa Czystego Transportu, kto jest „za”? Nie wszyscy popierają ten pomysł
- Stary, ale jary? Polacy jeżdżą coraz starszymi samochodami [GRAFIKA]