Praca w upał podlega w polskim prawie konkretnym przepisom. Sprawdzamy, co prawo ma do powiedzenia, jeśli chodzi o pracę w warunkach, które obecnie doskwierają nam w Polsce.
Przez Polskę przetacza się właśnie fala upałów. Szczególnie dotkliwy skwar ma zapanować w czwartek 30 czerwca. Praca w upał w nieklimatyzowanym biurze jest wyczerpująca, a co dopiero praca fizyczna w pomieszczeniach. Dlatego sprawdziliśmy, co o pracy w upał mówi Kodeks pracy.
Okazuje się, że praca podczas upału nie jest obojętna dla polskiego prawa. Kwestię regulują przepisy BHP.
Praca w upały – co musi pracodawca
Podstawowym obowiązkiem pracodawcy, nie tylko podczas upałów, jest udostępnienie pracownikom wody. Powinna być to ogólnodostępna i bezpłatna woda zdatna do picia.
Jeśli więc w naszej miejscowości można pić wodę z kranu, bo jest odpowiednio zbadana i bezpieczna, wystarczy, że mamy dostęp do kranówki. W przeciwnym razie szef musi nam udostępnić wodę zdatną do picia w innej formie – a więc np. osobnych butelek albo ogólnie dostępnego dystrybutora.
Dodatkowo przy pracy w upale, napoje udostępniane przez pracodawcę powinny być wzbogacone o witaminy i sole mineralne.
To dlatego, że praca w upał jest uznawana za pracę w trudnych warunkach. Zgodnie z ustawą o emeryturach pomostowych, za pracę w szczególnie uciążliwych warunkach, uważa się bowiem pracę zarówno w warunkach zimnego, jak i gorącego mikroklimatu.
Upał należy przy tym rozumieć jako temperaturę powyżej 25°C na zewnątrz pomieszczeń i powyżej 28°C w pomieszczeniu.
Skrócenie czasu pracy w upały. Czy to możliwe?
Pracodawca dodatkowo może zapewnić pracownikom inne formy ochrony przed wysoką temperaturą. Oczywistym sposobem może być zamontowanie klimatyzacji, ale w grę wchodzi także dodatkowa przerwa w pracy podczas upałów.
Co ważne, pracodawca nie ma obowiązku dać nam takiej dodatkowej przerwy.
Podobnie jest, jeśli chodzi o skrócenie czasu pracy ze względu na upały – jest to możliwe, ale pracodawcy nie są do tego zobowiązani. Dużo będzie zależało tutaj od indywidualnej umowy pracowników albo organizacji związkowych i szefa.
Także jeśli chodzi o klimatyzację, rolety zaciemniające itp., nie ma żadnych obowiązków po stronie firmy. Pracodawca jest ogólnie zobowiązany do zapewnienia bezpiecznych warunków pracy, jednak wiele zależy od konkretnej sytuacji.
Są tu dwa ważne wyjątki – w upał w pomieszczeniach, gdzie temperatura przekracza 30°C, nie mogą pracować młodociani ani kobiety ciężarne. Dodatkowo, jeśli nie da się zapewnić w pomieszczeniach temperatury niższej niż 30 stopni ze względu na procesy technologiczne (jak np. przy niektórych typach produkcji przemysłowej), pracodawca powinien udostępnić pracownikom pomieszczenie klimatyzowane, w którym mogą spędzić przerwę od pracy. Tacy pracownicy muszą mieć również dostęp do natrysków i środków higieny osobistej.
Praca w upał z perspektywy pracownika
Kodeks pracy w pośredni sposób reguluje natomiast kwestię odmowy pracy w upał.
Zgodnie z art. 210 kodeksu, w razie gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy. Musi o tym od razu zawiadomić przełożonego i ma prawo opuścić stanowisko pracy, jeżeli uzna, że praca w warunkach zapewnionych przez jego pracodawcę grozi u problemami zdrowotnymi.
Pracodawca, jeśli są spełnione takie warunki, nie może odebrać pracownikowi wynagrodzenia za taki okres odstąpienia od wykonywania pracy.
Polecamy także:
- Polskie matki są podwójnie obciążone: pracą i opieką nad domem i dziećmi
- Zmiany w Kodeksie pracy. Polska musi dostosować prawo do wymogów UE
- Fala upałów w Polsce. Jak 38°C może zagrozić plonom