Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski poinformował we wtorek, że dwutygodniowa przerwa w szkołach może zostać wydłużona.
Wszystkie placówki oświatowe w kraju są zamknięte od poniedziałku do 25 marca.
Piontkowski poinformował, że obecna przerwa została uzgodniona z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim. Decyzję o jej możliwym przedłużeniu minister podejmie po konsultacji z Głównym Inspektorem Sanitarnym oraz ministrem Szumowskim.
„Pan minister (zdrowia) choćby wczoraj przypominał, że ten szczyt zachorowań będzie za tydzień czy za dwa tygodnie, wydaje się oczywiste, że absurdem byłoby otwieranie szkół. To jest, więc kwestia czasu, kiedy wydamy kolejne rozporządzenie mówiące o tym, że wydłużamy okres zamknięcia placówek” – powiedział Piontkowski.
Minister powiedział, że nawet gdyby przerwa w nauce została wydłużona do końca ferii wielkanocnych (14 kwietnia), to nie ma potrzeby zmiany terminu egzaminów ośmioklasisty, matur lub zakończenia roku, zwłaszcza jeśli wprowadzone zostanie nauczanie zdalne.
Jeśli przerwa trwałaby dłużej, pojawiłaby się taka konieczność.
Minister powiedział, że szkoły są przygotowane na taki przebieg wypadków. Ewentualne przesunięcie egzaminów lub daty zakończenia roku szkolnego będzie się wiązało z przesunięciem rekrutacji.
>>> Czytaj też: Białoruś: Łukaszenka próbuje zwalczać koronawirusa propagandą
