Commerzbank, obecny właściciel mBanku, powinien ponieść koszty ewentualnego niekorzystnego dla banku wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nawet jeśli zdecyduje się sprzedać mBank – stwierdził przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski.
Zgodnie ze stanowiskiem KNFu Commerzbank powinien nadal uczestniczyć w finansowaniu związanym z udzielaniem kredytów frankowych przez mBank lub zatrzymać wydzieloną część działalności banku związaną z kredytami walutowymi.
„W obecnej sytuacji, w szczególności wobec spodziewanego wyroku TSUE, naturalne jest oczekiwanie nadzorcy, że podmiot zamierzający opuścić polski rynek we właściwy sposób zabezpieczy zarówno finansowanie portfela udzielonych kredytów walutowych, jak i pozycję prawną kredytobiorców” – napisał Jastrzębski.
Jastrzębski nie sugeruje inwestorowi żadnych konkretnych rozwiązań finansowych i prawnych na drodze do realizacji oczekiwań polskiego nadzoru, ale spodziewa się, że będą one z nim konsultowane.
20 września Commerzbank poinformował, żę rozważa sprzedaż swojej polskiej spółki zależnej mBank w ramach zmiany strategii.
mBank udzielał kiedyś kredytów hipotecznych w walutach obcych, takich jak frank szwajcarski. Niektórzy w centrali Commerzbanku martwią się, że w przyszłości może to stanowić obciążenie dla mBanku.
Według agencji ratingowej Moody’s kredyty walutowe są dziś największym zagrożeniem polskich banków, a potencjalne straty to 1,5-krotność zeszłorocznych zysków
>>> Czytaj też: Nowe podmioty na liście ostrzeżeń publicznych KNF