Od początku wojny inwestorzy ze 100 krajów założyli na Ukrainie ponad 3000 firm. Polacy się wyróżniają – zajmują trzecie miejsce, przed Niemcami, Amerykanami czy Brytyjczykami.
Wojna mocno uderzyła w ukraińską gospodarkę. Ze względu na ryzyko militarne wielu inwestorów powstrzymuje się tam od budowy fabryk – nawet na terenie parków przemysłowych 90 proc. firm to podmioty z Ukrainy.
Chętniej współpracę podejmują firmy handlowe lub inne działalności nie wymagające inwestycji w nieruchomości.
W sumie od początku wojny zagraniczny kapitał założył w Ukrainie 3075 nowych firm. W działalność zainwestowali inwestorzy ze 101 krajów, podaje publiczny portal Opendatabot.
Handel i finanse
Według Opendatabot, najwięcej firm z kapitałem zagranicznym zajmuje się handlem hurtowym — 30,7 proc., obsługą nieruchomości — 6,7 proc. i IT — 5,8 proc.
Najwięcej nowych firm otworzyli Turcy – 396, czyli 12,9 proc. ogółu, obywatele Uzbekistanu — 312 przedsiębiorstw (10,1 proc.) oraz Polacy – 224 firmy (7,3 proc.)
W pierwszej dziesiątce inwestorów znaleźli się także Amerykanie, Kazachowie, Niemcy, a także inwestorzy z Izraela, Wielkiej Brytanii, Azerbejdżanu i Chin. Część z nowo założonych podmiotów może mieć kapitał mieszany.
Polska firma znalazła się też na trzecim miejscu spółek największych pod względem kapitału zakładowego. To LFS LLC, firma handlująca zbożem, tytoniem i paszami.
Największa nowa firma TENS1MA należy do obywatela Armenii – zgodnie z lokalnym KRS świadczy usługi finansowe. Podobnie druga co do wielkości JSC Zamknięty niezdywersyfikowany fundusz inwestycyjny typu venture capital „Yugen” z USA.
Inwestorzy wybierają stolicę
Niemal połowa nowych firm ma siedzibę w Kijowie – 1570. Poza tym część firm ulokowała się w zachodniej Ukrainie, głównie we Lwowie. Ten region chętnie wybierają też firmy z polskim kapitałem – tam zarejestrowano aż 105 podmiotów. W pierwszej trójce wybieranych lokalizacji znalazł się także region odeski – 273 firmy. Ten region wybierają z kolei najczęściej Turcy (99 firm).
Zagraniczne inwestycje na rozruchu
Anatolij Amelin, dyrektor centrum analitycznego „Ukraiński Instytut Przyszłości”, szacuje, że ogółem zagraniczne inwestycje w Ukrainie zaczną rosnąć i w ciągu 2-3 lat sięgną co najmniej 3 mld dolarów. Według jego wyliczeń, w latach 2022-2023 wyniosły 1,7 miliarda dolarów. Jednymi z największych inwestorów są operatorzy usług cyfrowych i komórkowych. Należący do VEON Kyivstar stał się w czasie wojny jednym z największych inwestorów zagranicznych na Ukrainie wykładając około 350 mln dolarów. Firma zapowiada kolejne projekty o wartości 1 miliarda dolarów w odbudowę infrastruktury cyfrowej do 2027 roku.
Rząd Ukrainy liczy, że inwestorów z innych branż przyciągnie wielki program prywatyzacji uruchomiony miesiąc temu. Na początek do sprzedania wystawiono m.in. hotel Ukraina na Majdanie w centrum Kijowa, kopalnie rud tytanu i cyrkonu czy cementownię.
Warto też przeczytać:
- Nowy prezes Kredobanku w Ukrainie ma ambitne plany. „Chcemy zwiększyć limity kredytowe dla polskich przedsiębiorców”
- Wolny handel z Ukrainą przedłużony o rok. Ale ochrona rynku UE ma być wzmocniona
- Skutki blokady granicy z Ukrainą. Polskie firmy tracą zamówienia, są wykluczane z przetargów
- Niełatwo podnieść się po wojnie. Powrót do wzrostu gospodarczego trwa nawet ćwierć wieku
- To Turcy a nie Polacy będą odbudowywać Ukrainę. Chyba, że zmienimy sposób działania [DEBATA]