Giełdowa kapitalizacja notowanego na GPW w Warszawie CD Projektu przekroczyła wczoraj poziom kapitalizacji największej dotąd pod tym względem spółki w Europie – notowanego na giełdzie w Paryżu francuskiego Ubisoftu.
„Kapitalizacja polskiego CD Projekt przekroczyła dziś wartość francuskiego Ubisoftu. Tym samym polska spółka stała się największym producentem gier w Europie pod względem wartości rynkowej. To dowód na dojrzałość polskiej gospodarki” – napisał na swoim twitterowym koncie Piotr Bujak, główny ekonomista PKO Banku Polskiego.
Ostatecznie, na zakończenie sesji giełdowej w Paryżu i Warszawie, Ubisoft wrócił na pozycję europejskiego lidera branży pod względem kapitalizacji. Utrzymuje ją zresztą do teraz – zgodnie z danymi na godz. 9:55 kapitalizacja CD Projektu to 36,7 mld zł, a Ubisoftu – w przeliczeniu – 37,2 mld zł.
Nie zmienia to jednak faktu, że CD Projekt jest obecnie spółką o niemal identycznej do Ubisoftu wycenie giełdowej, wynoszącej już niemal 37 mld zł – a to dowodzi, że polska spółka nie tylko jest już liderem w skali regionalnej ale także w skali globalnej.
Niespełna 2 miesiące temu CD Projekt stał się największą pod względem wyceny spółką notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, wyprzedzając PKO Bank Polski i PKN Orlen. Wówczas kapitalizacja producenta gier wynosiła 27 mld zł.
Panująca obecnie niemal na całym świecie pandemia koronawirusa ze względu na specyfikę branży, w której działa CD Projekt nie tylko nie przeszkodziła firmie w rozwoju, ale wręcz dodatkowo go przyspieszyła.
Warto przy tym pamiętać, że firma znajduje się obecnie dopiero w fazie przygotowania do wypuszczenia na rynek swojego potencjalnie najbardziej hitowego produktu – gry Cyberpunk 2077.
Jeżeli zaplanowana na wrzesień premiera tytułu okaże się globalnym sukcesem, to może on zapewnić CD Projektowi stabilne źródło wysokich przychodów przez co najmniej przez kilka następnych lat.
Dla porównania – seria gier o Wiedźminie zainaugurowana została w 2007 roku, ale kolejne tytuły pojawiały się na rynku regularnie aż do roku 2018.
W taki scenariusz zdają się wierzyć inwestorzy – udział w akcjonariacie spółki wynoszący powyżej 1,5 proc. posiada aż pięć Otwartych Funduszy Emerytalnych. To dowód na to, że rynek wierzy w stabilność rozwoju spółki.
Gdyby tę stabilność i obecne tempo wzrostu rzeczywiście udało się utrzymać, to już wkrótce CD Projekt może wyprzedzić Ubisoft na znacznie dłużej niż jeden dzień.
Czytaj także:
Producenci gier ciągną polską giełdę w górę – i nie jest to zasługa wyłącznie CD Projektu