W pierwszej połowie roku liczba upadłości firm wyniosła 230. To spadek prawie o jedną trzecią w stosunku do analogicznego okresu w 2020 roku. Znacząco wzrosła natomiast liczba restrukturyzacji – aż o 354 procent.
Liczba upadłości firm, opublikowanych w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, spadła w połowie 2021, wobec 329 upadłości rok wcześniej. Oznacza to spadek o 30,1 proc. rok do roku – podał Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej (COIG).
Jednak „Prawdziwy obraz liczby firm zagrożonych niewypłacalnością pokaże nam zsumowanie upadłości i postępowań restrukturyzacyjnych. W czerwcu 2021 roku mieliśmy 296 postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych. Były to najwyższe miesięczne wartości w historii” – podaje raport COIG.
Liczba postępowań restrukturyzacyjnych wzrosła w pierwszej połowie bieżącego roku o 345,3 proc. do 1 002 przypadków.
Ponadto, chociaż liczba upadłości spadła, „należy też zwrócić uwagę, iż w 2021 roku 455 wniosków o upadłość oddalono” – wskazuje Ośrodek.
Najwięcej postępowań dotyczy podmiotów zajmujących się działalnością handlową (34,52 proc.) i przetwórstwem przemysłowym (26,19 proc.).
Środki na czas pandemii zostaną z nami na dłużej
Dłużnicy najczęściej występowali o restrukturyzację w ramach uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu – 86,73 proc. wszystkich postępowań. Ten nowy typ postępowania funkcjonuje w związku z pandemią.
„W lipcu z tego typu z postępowania skorzystało 30 przedsiębiorców, w sierpniu 40, we wrześniu 64 przedsiębiorców, w październiku 73, w listopadzie 67, a w grudniu 118. W 2021 w styczniu takich postępowań było 90, w lutym 120, w marcu 160, w kwietniu 156, w maju 106, a w czerwcu 237″ – podaje COIG.
Uproszczone postępowanie o zatwierdzenie układu było rozwiązaniem na okres trwania epidemii. Ale obecne deklaracje Ministerstwa Sprawiedliwości wskazują, że pozostanie na stałe.
Czytaj też:Nastroje wśród przedsiębiorców najlepsze od początku pandemii
„Dzięki temu rozwiązaniu, postępowanie restrukturyzacyjne jest prowadzone poza sądem, a dłużnicy uzyskują ochronę przed egzekucją niezwykle szybko, bo już po obwieszczeniu o otwarciu postępowania w Monitorze. Czas trwania tego postępowania został określony na cztery miesiące” – mówi Anna Grudzień-Kurpiewska, radczyni prawna i licencjonowana doradczyni restrukturyzacyjna, specjalizująca się w prawie upadłościowym.
Według niej, koniec wsparcia przedsiębiorców przez państwo prawdopodobnie wpłynie na dalszy wzrost ilości tych postępowań restrukturyzacyjnych.
„Kończące się wsparcie państwa dla przedsiębiorców jest również jednym z powodów rosnącej liczby wniosków o upadłość firm. Znaczna ich część jest jednak oddalana z powodu braku środków na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego” – dodała ekspertka.
Branża hotelarska: Jesteśmy w stanie krytycznym. Ponad 80% hoteli jest zagrożonych upadłością