Blisko 85 proc. hoteli deklaruje, że w najbliższym czasie będzie miało trudności związane z utrzymaniem płynności finansowej – wynika z ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Większość ankietowanych widzi możliwość powrotu do zyskowności dopiero w 2022 roku.
Grudzień był kolejnym miesiącem pogorszenia wskaźników operacyjnych hoteli. Co piąty hotel w Polsce w grudniu 2020 roku był zamknięty, a w 62 proc. działających obiektów frekwencja gości nie przekraczała 10 proc.
„Przede wszystkim liczba zamkniętych hoteli wzrosła do 20 proc. Wśród otwartych obiektów 84 proc. odnotowało średnią frekwencję poniżej 20 proc., z czego aż 62 proc. poniżej 10 proc. Frekwencję powyżej 30 proc. zadeklarował zaledwie co dwudziesty hotel” – napisano w komentarzu do badania.
Na bardzo niskim poziomie nadal utrzymują się pobyty gości zagranicznych – 91 proc. hoteli odnotowało ich udział poniżej 10 proc.
Jest źle, ale może być jeszcze gorzej
Dane dotyczące przyjętych rezerwacji na kolejne miesiące potwierdzają dotychczasowe negatywne obserwacje.
„Na zupełny brak perspektyw dla odbudowania zarówno ruchu biznesowego, jak i turystycznego wskazuje przede wszystkim to, że przytłaczająca grupa hoteli planuje w styczniu pozostać zamknięta – aż 55 proc. Z pozostałych hoteli aż 82 proc. podaje stan rezerwacji na styczeń nieprzekraczający 10 proc. posiadanych pokoi” – czytamy w ankiecie.
Hotelarze wskazują na poważne trudności finansowe w zdecydowanej większości obiektów, a prognozy i nastroje są jeszcze gorsze niż przed miesiącem.
Z ankiety wynika, że podobnie jak w listopadzie, 84 proc. ankietowanych hoteli ma lub deklaruje, że w najbliższym czasie będzie miało, trudności związane z utrzymaniem płynności finansowej.
Blisko 84 proc. hoteli nie przewiduje osiągnięcia zysku z działalności operacyjnej wcześniej niż na koniec 2022 roku. 97 proc. hoteli prognozuje powrót do poziomu przychodów z lat 2018-19 nie wcześniej niż w roku 2022.
W obecnej sytuacji przytłaczająca większość ankietowanych hoteli wskazuje, że dalsza pomoc rządowa jest absolutną koniecznością dla przetrwania. Aż dla 86 proc. hoteli jest ona niezbędna dla utrzymania płynności finansowej w pierwszym kwartale 2021 roku.
Nastroje w branży hotelarskiej są więc coraz gorsze, aż 83 proc. hoteli wskazało na bardziej pesymistyczne niż w poprzednich miesiącach. Jest to dramatyczne pogorszenie sytuacji, odpowiadające fatalnym prognozom biznesowym dotyczącym przyjętych rezerwacji na kolejne miesiące.
W ankiecie IGHP przeprowadzonej online od 11 do 14 stycznia 2021 roku wzięła udział po raz kolejny rekordowa liczba 396 hoteli zlokalizowanych we wszystkich województwach.
Czytaj także:
Polski Holding Hotelowy pod ostrzałem. Czy państwowa spółka będzie przejmować prywatne hotele?