Niemiecka sieć tanich supermarketów Penny w tym tygodniu w gazetce promocyjnej ma pewną „skandaliczną cenę”.
Zazwyczaj ta nazwa pozostaje jedynie chwytem marketingowym skutecznie wabiącym klientów do zakupu towarów w promocji. Tym razem jednak cena faktycznie została uznana za skandaliczną i pisze o niej niemiecki dziennik „Süddeutsche Zeitung”.
Penny sprzedaje ananasy po 1 euro i nalepił na nie naklejkę organizacji ekologicznej Rainforest Alliance. Niemiecka prasa zadaje więc pytanie, czy w ogóle możliwa jest sprzedaż ananasa w tej cenie i zrównoważony dobór łańcucha dostaw.
W całej historii ważne jest to, że według firmy badającej rynek Stiftung für Zukunftsfragen 66 proc. Niemców uważa zrównoważony łańcuch dostaw za podstawę zakupu. Naklejka Rainforest Alliance odgrywa więc jedną z głównych ról przy decyzji o zakupie owego ananasa.
>>> Czytaj też: Coraz mniej osób chce zbierać niemieckie szparagi. Polaków zastąpili Rumuni, ale nie na długo
Rzecznik Penny cenę tłumaczy wieloletnimi relacjami i długoterminowymi umowami oraz tym, że ananasy w tym rozmiarze są najczęściej odrzucane przez odbiorców i nie znajdują nabywcy.
Penny należy do grupy supermarketów REWE, która w latach 2013-2018 zainwestowała ponad 3,5 mln euro w swój Fundusz Środkowoamerykański. Celem tego funduszu jest poprawa warunków dla hodowców ananasów i bananów.
Rainforest Alliance odcina się od tej kampanii cenowej, ale nie może nic z nią zrobić. Organizacja nie certyfikuje produktów, ale gospodarstwa rolne.
Ta informacja pojawiła się dziś rano w skrzynkach odbiorczych subskrybentów naszego codziennego newslettera 300SEKUND. Jeśli chcesz się na niego zapisać, kliknij tutaj.