Europejczycy pozytywnie oceniają skutki unijnej polityki energetycznej i w większości popierają jej koordynację z Brukseli. Ponad trzy czwarte podejmuje działania na rzecz oszczędzania energii w domu.
To niektóre z wniosków ze specjalnego wydania badania Eurobarometru. Było ono poświęcono nastawieniu obywateli UE do polityki energetycznej.
– Zdecydowana większość respondentów (77 proc.) twierdzi, że Unia Europejska powinna odgrywać silniejszą rolę koordynacyjną w kwestiach energetycznych, w zależności od różnych okoliczności – czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej.
W przypadku ankietowanych Polaków ten odsetek to 68 proc. Przy czym bez dodatkowych warunków silniejszą koordynację poparło 36 proc. respondentów w Polsce. Z kolei 32 proc. uważa, że UE powinna mieć silniejszą rolę jedynie w wybranych obszarach. A 21 proc. – że tylko w sytuacjach kryzysowych.
Czytaj też: Coraz więcej OZE, ale import gazu wciąż konieczny. Komisja Europejska oceniła stan unijnej energetyki
Większość Europejczyków pozytywnie ocenia możliwe skutki unijnej polityki energetycznej. Aż 79 proc. ankietowanych osób (81 proc. w Polsce) zgodziło się ze stwierdzeniem, że cele klimatyczne pobudzą nowe miejsca pracy i przyciągną inwestycje w sektorze czystej energii.
Natomiast 76 proc. Europejczyków – w tym 77 proc. Polaków – uważa, że polityka energetyczna UE zmniejszy zależność od importu energii. 69 proc. obywateli UE i aż 79 proc. Polaków – że zapewni obniżenie rachunków za energię dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.
Jakie działania powinna podejmować Unia?
Co UE powinna robić, by osiągnąć swoje energetyczne cele? Na to pytanie 62 proc. badanych w UE i 56 proc. w Polsce odpowiedziało, że powinna zdywersyfikować swoje źródła energii. Również poprzez inwestowanie w odnawialne źródła energii. Natomiast 54 proc. w UE i 48 proc. w Polsce stwierdziło, że w miarę możliwości powinno się oszczędzać energię, wszędzie gdzie to możliwe.
Większość respondentów twierdzi, że UE powinna zachęcać państwa członkowskie do skupienia się na wspieraniu gospodarstw domowych dotkniętych ubóstwem energetycznym (53 proc. w UE, 62 proc. w Polsce) i zmniejszaniu zużycia energii (50 proc. w UE, 52 proc. w Polsce). Poparcie wyrażono też wobec środków, które pomagają obywatelom produkować lub zużywać energię ze źródeł odnawialnych (50 proc., w UE, 44 proc, w Polsce).
Natomiast 38 proc. respondentów, zarówno w całej UE, jak i w Polsce, stwierdziło, że UE powinna zachęcać państwa członkowskie do skupienia się na środkach na rzecz przemysłu i przedsiębiorstw.
Prywatne działania na rzecz oszczędności
– Ponad trzy czwarte respondentów (77 proc.) twierdzi, że w ciągu ostatnich pięciu lat podejmowało działania osobiste, znacząco zmieniając swoje nawyki, aby zużywać mniej energii w domu. 55 proc. respondentów stwierdziło, że dostosowało swoje środki transportu w celu zmniejszenia zużycia energii, a czterech na dziesięciu (41 proc.) oświadczyło, że zmieniło swoje modele zużycia energii w miejscu pracy – czytamy dalej.
Oszczędzanie energii w domu zadeklarowało 72 proc. Polaków. Mniej z nas wdrożyło oszczędności w obszarze transportu – już tylko 52 proc., a jeszcze mniej w pracy – 43 proc.
Aż 69 proc. polskich respondentów wskazało jako działanie na rzecz oszczędności izolację dachu, ścian lub podłogi domu. W skali UE takich osób było 49 proc. Panele fotowoltaiczne zainstalowało 25 proc. badanych Polaków (22 proc. obywateli UE). Z kolei 15 proc. wymieniło kocioł lub bojler (w UE – 27 proc.), a pompę ciepła zainstalowało 10 proc. (w UE – 13 proc.).
Oprac. Kamila Wajszczuk
Polecamy także:
- Sieci energetyczne narażone na poważne straty. Zmiany klimatu wymuszają poprawę ich odporności
- Ukraińska energetyka pod rosyjskim ostrzałem. „Tegoroczna zima będzie najsurowszym sprawdzianem”
- Europa wciąż kupuje gaz z Rosji. Jest go już więcej niż amerykańskiego LNG
- Ambitne deklaracje, wątpliwa realizacja. Jaką politykę energetyczną naprawdę prowadzi rząd?