Niespełna 174 tys. aut zjechało z taśm produkcyjnych tyskich zakładów należących do grupy Fiat Chrysler Automobiles w 2020 roku. To o prawie 90 tys. samochodów mniej niż w 2019 roku.
Spółka podała, że spadek produkcji jest następstwem pandemii i związanego z nią trzymiesięcznego przestoju oraz wyraźnego spadku popytu na samochody.
Pod koniec 2020 roku grupa FCA ogłosiła inwestycje w tyskim zakładzie. Ma on wytwarzać nowe, hybrydowe i elektryczne samochody marek Jeep, Fiat i Alfa Romeo, a seryjna produkcja pierwszego z trzech nowych modeli ma rozpocząć się w drugiej połowie 2022 roku.
Tyska fabryka w 2020 roku wyprodukowała w sumie 174 tys. samochodów, wobec 263 tys. samochodów w 2019 roku i 259,5 tys. w 2018 roku.
Najważniejszym i najlepiej sprzedającym się modelem z Tychów pozostawał Fiat 500, którego w ubiegłym roku wyprodukowano 121 tys. egzemplarzy, wobec 179 tys. w 2019.
Kluczowe znaczenie dla tyskiej fabryki FCA ma eksport. W 2020 roku aż 99 proc. wyprodukowanych samochodów wyjechało do 55 krajów na całym świecie. Do głównych rynków zbytu dla zakładu należą: Włochy (38 proc. produkcji), Niemcy (12,7 proc.) oraz Wielka Brytania (9,4 proc.).
Sprzedaż w Polsce
Koncern zaznacza, że 2020 był trudnym rokiem dla branży samochodowej w Polsce. Krajowy rynek samochodów osobowych spadł w 2020 roku o 23 proc. do poziomu 428 tys. szt. a samochodów dostawczych o 14,6 proc. i wyniósł w zeszłym roku 59,6 tys. szt.
Jak wynika z komunikatu, spółka zamknęła 2020 rok sprzedażą na polskim rynku łącznie 24,8 tys. samochodów marek Fiat Chrysler Automobiles, w tym 16,8 tys. modeli osobowych i 8 tys. dostawczych, co zapewniło spółce udział w rynku odpowiednio wynoszący 3,9 proc. i 13,4 proc.
Czytaj także: