Dziś Finlandia zamknie swoją ostatnią elektrownię węglową wykorzystywaną do produkcji ciepła i energii elektrycznej na skalę przemysłową. To przełomowy moment w polityce energetycznej tego kraju, który kończy erę codziennego spalania węgla i przyspiesza transformację w stronę odnawialnych źródeł energii — informuje agencja Reuters.
Zamykany obiekt to elektrownia Salmisaari, należąca do helsińskiego operatora Helen. Decyzja o zakończeniu jej działania oznacza natychmiastowe ograniczenie emisji oraz przewidywane zmniejszenie kosztów energii dla mieszkańców stolicy.
Jak powiedział Olli Sirkka, prezes Helen cytowany przez Reutersa, elektrownia Salmisaari była ostatnią w kraju, która nadal spalała węgiel każdego dnia. Jednak nie można stwierdzić, że w Finlandii nie spali się już ani grama węgla – na wypadek kryzysów są rozwiązania awaryjne.
Emisje Finlandii znacznie się zmniejszą
Zamykana właśnie elektrownia dostarczała rocznie 175 MW energii elektrycznej oraz 300 MW ciepła. Jej funkcje zostaną zastąpione energią elektryczną, ciepłem odpadowym, pompami ciepła oraz spalaniem biomasy – głównie pelletów i zrębków drzewnych.
W dłuższej perspektywie Helen planuje całkowicie zrezygnować z procesów opartych na spalaniu. Firma planuje, że w 2030 roku będzie emitować tylko 5 proc. tego, co emitowała jeszcze 40 lat temu. Natomiast do 2040 roku chce zakończyć wszelkie procesy spalania – dodaje Reuters.
Zamknięcie zakładu pozwoli Helen ograniczyć emisję dwutlenku węgla aż o 50 proc. w porównaniu do roku ubiegłego. To również zauważalny wkład w ochronę klimatu na poziomie krajowym – emisje całej Finlandii spadną niemal o 2 proc.
Czysta energia, ale nie za darmo
Choć transformacja energetyczna przynosi wymierne korzyści środowiskowe, nie jest tania. Mimo inwestycji w odnawialne źródła energii Finlandia nadal należy do liderów pod względem niskich cen energii elektrycznej. Po Szwecji i Norwegii, kraj ten oferuje jedne z najniższych stawek w Europie. Co więcej, Helen prognozuje w 2025 roku spadek średnich cen ciepła sieciowego dla klientów o 5,8 proc.
Transformacja energetyczna w Finlandii przyspieszyła po uchwaleniu przez rząd w 2019 roku ustawy zakazującej spalania węgla od 2029 roku. Szybki rozwój odnawialnych źródeł energii – zwłaszcza wiatrowych i słonecznych – pozwolił przyspieszyć ten proces.
Według organizacji Beyond Fossil Fuels Finlandia jest dziś niemal całkowicie wolna od węgla – zwraca uwagę Reuters. W kraju pozostały tylko dwa niewielkie zakłady nadal używające go w ograniczonym zakresie oraz jedna rezerwowa elektrownia, utrzymywana na wypadek nagłych wzrostów zapotrzebowania.
Czytaj także:
- Elektrownia węglowa może dostać drugie życie. Bełchatów z perspektywą na reaktor jądrowy
- Afryka przyspiesza elektryfikację. Boom na minisieci zasilane słońcem
- Enea wzbogaciła się o nowe wiatraki. Firma dąży do zwiększenia zielonej energii
- Program Czyste Powietrze 2025: Więcej wsparcia i prostsze zasady
tak gdzie 53% pochodzi z wody od 10lat, 20% z atomu i 21% muszą jeszcze importować…a węgiel mieli tylko gdy sprowadzali go z rosji super przykład 😀