Rozwój inwestycji w produkcję baterii może podnieść PKB krajów Grupy Wyszehradzkiej w 2035 r. o 5,3 proc., a Polski nawet o 2,6 proc. – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Według ekspertów do 2030 r. wartość polskiego eksportu baterii do pojazdów elektrycznych wzrośnie czterokrotnie.
– Wartość produkcji wyrobów motoryzacyjnych w Polsce w 2019 r. wyniosła 45 mld euro, a w krajach Grupy Wyszehradzkiej (V4) łącznie ponad 160 mld euro – wskazano w raporcie PIE „Wpływ pakietu Fit for 55 na przemysł motoryzacyjny w Grupie Wyszehradzkiej. Skutki budżetowe zaostrzenia norm emisji”.
Produkcja części do aut spalinowych zmaleje
Nadchodzące unijne zmiany regulacyjne zakażą rejestracji samochodów spalinowych od 2035 roku. Dlatego udział produkcji części do takich samochodów wyniesie w polskim przemyśle 35 proc.
Strata wartości dodanej produkcji w tradycyjnym sektorze motoryzacyjnym w krajach V4 sięgnie w 2035 roku 22,8 mld euro, z czego na Polskę przypadnie 7,2 mld euro.
– Z kolei bilans netto produkcji wyrobów motoryzacyjnych i bateryjnych w V4 w 2035 r. będzie dodatni i wyniesie 58,5 mld euro, z czego w Polsce będzie to 16,9 mld euro – prognozują analitycy PIE.
Zgodnie z raportem rozwój inwestycji w produkcję baterii może podnieść PKB krajów V4 w 2035 roju o 5,3 proc. Według tego źródła PKB Polski może się zwiększyć nawet o 2,6 proc. – Ponadto, do 2030 roku wartość polskiego eksportu baterii do pojazdów elektrycznych wzrośnie czterokrotnie – wskazano.
Unijne regulacje oznaczają zmiany w motoryzacji
Magdalena Maj z PIE zwróciła uwagę, że unijne regulacje znacząco wpłyną na sektor motoryzacyjny.
– Szacujemy, że w wyniku utraty produkcji części do pojazdów spalinowych i wzrostu produkcji baterii dla sektora motoryzacyjnego wpływy do sektora finansów publicznych krajów V4 wyniosą w 2035 r. nawet 13,3 mld euro, z czego 7,4 mld euro przypadnie na Polskę – stwierdziła w rozmowie z PAP. Ten sektor już teraz należy do tych, które najdynamiczniej się rozwijają.
– W 2021 roku wartość polskiego eksportu baterii litowo-jonowych wyniosła 6,6 mld euro i stanowiła ponad 2 proc. całego eksportu – przypomniała.
Dodała też, że wartość dodana rynku baterii do samochodów elektrycznych w 2030 roku w Europie może wynieść 625 mld euro. Zdaniem ekspertki, w Grupie Wyszehradzkiej wartość ta może wówczas wynieść 73,2 mld euro, a w Polsce 24,1 mld euro.
Według raportu wdrożenie pakietu Fit for 55 i zawartej w nim propozycji zmiany Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/631 dotyczącego ograniczenia emisji w produkcji samochodów osobowych i lekkich pojazdów dostawczych przeznaczonych na sprzedaż na rynku unijnym „oznaczać będzie duże zmiany na mapie przemysłu motoryzacyjnego w Polsce”.
Kraje V4 spodziewają się utraty wartości dodanej produkcji w tradycyjnym sektorze motoryzacyjnym w wyniku wprowadzenia pakietu Fit fot 55. Łącznie oczekiwana strata może wynieść w 2035 r. niespełna 23 mld euro, z czego 7,2 mld euro w Polsce.
Zyski będą większe niż straty
Analitycy zwrócili uwagę, że spodziewane zyski budżetowe znacznie przewyższają potencjalne straty finansowe.
– Bilans netto produkcji wyrobów motoryzacyjnych i bateryjnych w krajach V4 w 2035 r. – a więc odkąd nie będzie można kupić i zarejestrować na terenie Wspólnoty nowego pojazdu napędzanego benzyną, dieslem, LPG czy CNG – może sięgnąć ok. 60 mld euro, z czego 16,9 mld euro w Polsce – stwierdzono w raporcie.
Dodano, że oznacza to podwyższenie PKB w 2035 r. w krajach V4 średnio o 5,3 proc. Według PIE wpływy do sektora finansów publicznych wzrosną o ponad 13 mld euro.
Według PIE wraz z wdrożeniem zakazu rejestracji samochodów spalinowych i rozwojem elektromobilności, ok. 35 proc. obecnej produkcji części do samochodów w Polsce stanie się zbędne. W przypadku Węgier i Słowacji ma to być ok. 50 proc.
– W przypadku polskiej produkcji ok. 22 proc. podzespołów będzie można dostosować do pojazdów elektrycznych. Pozostała część produkcji (43 proc.) to części w pełni kompatybilne z pojazdami elektrycznymi – podsumował analityk PIE Krzysztof Kutwa.
Samochody elektryczne już nie takie tanie. Koszt jazdy porównywalny z autem spalinowym