Ceny konsumpcyjne na Węgrzech były w listopadzie o 22,5 proc. wyższe niż w tym samym miesiącu 2021 roku – poinformował w czwartek węgierski urząd statystyczny KSH. Rząd zapowiada dalszy wzrost inflacji w związku ze zniesieniem we wtorek limitu cen na paliwo.
Ceny żywności wzrosły o 43,8 proc. rok do roku, przy czym najbardziej podrożały jaja (102,9 proc.), pieczywo (81,8 proc.), nabiał (79 proc.) i sery (78,8 proc.).
Ponadto cena energii dla gospodarstw domowych wzrosła w ciągu roku o 65,9 proc., w tym cena gazu o 124,3 proc., a energii elektrycznej o 28,3 proc. – podał KSH.
– Inflacja wzrosła w listopadzie bardziej niż oczekiwano, głównie z powodu dalszego wzrostu cen żywności – powiedział węgierski ekonomista Gergely Suppan portalowi Index.hu.
Natomiast, według analityków PKO, ceny żywności wzrosły o 50 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem w poprzednim roku, a ceny nośników energii o 60 proc w skali roku.
Inflacja CPI na Węgrzech w listopadzie kolejny raz wzrosła – do 22,5% r/r z 21,1% r/r. Ceny żywności wzrosły prawie o 50% r/r, a sierpniowe uwolnienie cen energii podbiło dynamikę cen nośników energii powyżej 60% r/r. Inflacja bazowa wyniosła 24,0% r/r vs 22,3% r/r w październiku pic.twitter.com/wj342EgZz9
— PKO Research (@PKO_Research) December 8, 2022
Prezentowane dane uwzględniają jeszcze limit cen na paliwo na poziomie 480 forintów (ok. 5,50 zł) za litr, który został wprowadzony w listopadzie 2021 roku. W nocy z wtorku na środę rząd Węgier zdecydował na wniosek koncernu naftowo-gazowego MOL o jego zniesieniu. Powodem były problemy z dostawami połączone z nagłym wzrostem popytu i paniką wśród kierowców.
Minister rozwoju gospodarczego Marton Nagy powiedział w środę wieczorem, że wycofanie limitu cen paliw podniesie w grudniu inflację o 2-2,3 pkt proc.