Jest decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Zaskoczenia nie było: RPP utrzymała stopy procentowe bez zmian. Analitycy są jednak przekonani, że to tylko przerwa i niebawem bank centralny wróci do obniżek, co powinno spowodować spadek rat kredytów.
Kolejny miesiąc z rzędu RPP utrzymała stopy procentowe bez zmian. Stopa referencyjna to obecnie 5,75 proc. i utrzymuje się na takim poziomie od października 2023 r. Wtedy doszło do drugiej z dwóch obniżek, w wyniku których Rada Polityki Pieniężnej dokonała w sumie obniżenia kosztu pieniądza łącznie aż o 1 pkt procentowy.
Brak obniżki stóp nie jest zaskoczeniem. Niemal wszyscy ekonomiści zakładali taki właśnie scenariusz po wypowiedziach, jakie padały w ostatnich tygodniach ze strony przedstawicieli RPP, w tym prezesa NBP Adama Glapińskiego. Szef banku centralnego mówił, że brak obniżki stóp procentowych był spowodowany niepewnością co do tempa spadku inflacji w kolejnych kwartałach. A szczególnie dużo znaków zapytania dotyczyło polityki budżetowej nowego rządu.
Glapiński zapowiadał, że dalsze decyzje Rada Polityki Pieniężnej będzie podejmować z posiedzenia na posiedzenie na podstawie napływających danych. I mówił, że przy obecnych uwarunkowaniach decyzja o braku podwyżki stóp procentowych jest najlepsza dla gospodarki. Sugerował też, że RPP będzie miała bardziej wyraźny obraz sytuacji w marcu, bo będzie dysponowała nową projekcją inflacji i PKB. I będzie też znany kierunek polityki fiskalnej, bo rząd będzie pracował na uchwalonym budżecie.
Co dalej z ratami kredytów?
Rynek jest przekonany, że obecny brak obniżek to tylko przerwa i bank centralny wróci do redukowania stóp procentowych. Analitycy firmy HRE Investment, zajmującej się inwestycjami na rynku nieruchomości, zwracają uwagę, że z wycen instrumentów na przyszłą stopę procentową można wysnuć wniosek, że czekają nas cięcia o łącznej skali 100-150 pkt bazowych do końca roku. I gdyby te przewidywania miały się sprawdzić, to główna stopa NBP wynosiłaby nie 4,25 proc., a nie 5,75 proc. jak obecnie.
Dotychczas przeprowadzone obniżki już wpłynęły na wysokość rat. Z naszej symulacji wynika, że w przypadku kredytu w wysokości 350 tys. zł, zaciągniętego we wrześniu 2021 roku, rata spadła dzięki obniżkom stóp o blisko 200 złotych.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
To mniej niż w apogeum wysokości stóp rynkowych sprzed roku, ale jednak nadal dużo więcej, niż w dniu zawarcia umowy kredytowej. Pokazuje to nasz wykres z symulacją wysokości raty takiego kredytu.
Jak zmieniły się raty innych kredytów? Pokazuje to grafika poniżej. Porównujemy na niej raty dla kredytów zaciągniętych we wrześniu 2021 roku, gdy stopy procentowe były rekordowo niskie do rat obecnie.
Ważna uwaga: nasze wyliczenia to tylko symulacja. Rytm dopasowywania rat do wielkości stop rynkowych określa za każdym razem umowa kredytowa i dostosowanie nie odbywa się automatycznie. Zazwyczaj banki robią to co kwartał. Co istotne, symulacja dotyczy jedynie kredytów o zmiennym oprocentowaniu, takich, gdzie wielkość odsetek zależy od stopy WIBOR 6M.
oprac. Marek Chądzyński
Polecamy także:
- Budżetowe posiedzenie Sejmu przeniesione. Hołownia zapewnia: prezydent dostanie budżet w terminie
- Stopy procentowe w Europie. Tak wypada Polska na tle innych krajów
- Jak zmieniała się inflacja w Polsce na przestrzeni lat [wykresy, dane GUS, NBP]
- Zaskakująco duży spadek inflacji na koniec roku. Są nowe dane GUS