Komisja Europejska potwierdziła w czwartek wprowadzenie tymczasowych ceł na chińskie elektryki. Pekin nie ustąpił, Unia też nie zamierza, ale nieco obniżyła pierwotnie proponowane stawki.
Dziewięć miesięcy po wszczęciu dochodzenia, Komisja Europejska nałożyła tymczasowe cła wyrównawcze na import pojazdów elektrycznych z Chin. Bruksela zarzuca Pekinowi, że subsydiuje swoje samochody więc ich ceny rynkowe są zaniżone, a to nieuczciwa konkurencja dla europejskich producentów.
Negocjacje z Pekinem nie przyniosły większych rezultatów. KE zdecydowała się jednak nieco obniżyć pierwotnie proponowane stawki ceł, „na podstawie uwag zainteresowanych stron”, jak wyjaśnia KE w komunikacie.
Poszczególne cła mające zastosowanie do trzech chińskich producentów objętych procedurą są następujące: BYD: 17,4 proc., Geely: 19,9 proc. i SAIC: 37,6 proc. (pierwotnie: Geely 20 proc., SAIC 38,1 proc.). Inni producenci podlegają cłom w wysokości 20,8 proc. Cło dla innych niewspółpracujących firm wynosi 37,6 proc.
Tymczasowe cła będą obowiązywać od piątku 5 lipca 2024 r. przez maksymalnie cztery miesiące. W tym czasie państwa członkowskie muszą podjąć finalna decyzję co do utrzymania ceł. Po przyjęciu decyzji cła zostaną utrzymane przez 5 lat.
Dalsza procedura przewiduje przesłuchania w sprawie przed służbami Komisji. Z pewnością do nich dojdzie, bo przeciwko cłom protestowały nie tylko Chiny, ale tez Niemcy, które zza Wielkiego Muru sprowadzają znaczną część własnej produkcji.
Komisja Europejska poinformowała też, że „po uzasadnionym wniosku jeden producent BEV w Chinach – Tesla – może otrzymać indywidualnie obliczoną stawkę cła na etapie ostatecznym.
Każda inna firma produkująca w Chinach, która chce, aby jej konkretna sytuacja została zbadana, może poprosić o przyspieszony przegląd tuż po nałożeniu ostatecznych środków, przekazano w komunikacie.
Pisaliśmy o tym więcej tu:
- UE wprowadza cła na chińskie elektryki. Nowe taryfy mniej drastyczne niż w USA
- UE nakłada cła na chińskie elektryki. Szykuje się wojna handlowa?
- Volvo przenosi produkcję elektryków z Chin do Europy. To ucieczka przed wyższym cłem
- Europejskie porty zamieniają się w parkingi. Zalew chińskich elektryków postępuje
- USA wprowadzają cła na chińskie elektryki, Chiny odpowiadają. Jest procedura antydumpingowa