Dzisiejsze odbicie na warszawskiej giełdzie to sytuacja przejściowa, a do uspokojenia sytuacji potrzeba będzie co najmniej kilku tygodni – uważa Mariusz Jagodziński, prezes AgioFunds Towarzystwo Funduszy Akcyjnych. Według niego każdy dzień przedłużania się oporu Ukrainy w walce z Rosją będzie stopniowo uspokajał rynki finansowe.
– Dzisiaj indeksy idą w górę, ale się nie spodziewam powrotu do normalności, wysoka zmienność raczej się utrzyma. Zależy od tego, co będzie się działo na froncie – powiedział Jagodziński w programie Analizy Live na stronie Analiz Online.
– Każdy dzień będzie działał na korzyść rynków i je trochę uspokajał. Natomiast żeby wróciła hossa tego rodzaju, jaką widzieliśmy jeszcze jesienią, potrzeba nam tygodni, jak nie miesięcy. Bo żeby była hossa, to musi być stała przewaga popytu nad podażą, a tutaj jeszcze musimy się spodziewać pewnego odpływu z funduszy polskich – dodał.
Inwestorzy uciekają z polskiego rynku
Według Jagodzińskiego nie należy oczekiwać szybkiego powrotu zagranicznych inwestorów do polskich aktywów. Co więcej, prawdopodobnie czeka nas jeszcze fala odpływów z funduszy akcyjnych w Polsce.
– Część inwestorów kieruje się emocjami i nie ma się co dziwić takiej sytuacji. Mam nadzieję, że ta fala nie będzie taka duża. Jest zależna od przebiegu tego konfliktu, bo ludzie śledzą go teraz bardzo pilnie. Opór [Ukrainy wobec Rosji] powinien trochę uspokajać – stwierdził Jagodziński.
Powiedział, że powrót inwestorów zagranicznych będzie widoczny w postaci umacniania się złotego i wzrostu popytu na dług skarbowy.
Obligacje są pewniejszą inwestycją
Według prezesa AgioFunds obecnie warto przyglądać się funduszom inwestującym w obligacje oraz mieszanym funduszom akcji.
– Stopy procentowe u nas może teraz będą rosły wolniej – już urosły, WIBOR zareagował. Jeśli chodzi o polskie obligacje, wydaje mi się, że to jest ciekawy kierunek. Jeżeli chcielibyśmy myśleć o akcjach, to zacząłbym od funduszy takich stabilnych, czyli mieszanych. Jeśli chodzi o stricte akcyjne, to jestem zwolennikiem tego, żeby spadającego noża nie łapać i zawsze lepiej trochę drożej kupić, ale wiedzieć, co się dzieje – powiedział Jagodziński.
Dodał, że „ciekawym kierunkiem” wydają się także obligacje korporacyjne – zarówno w kraju, jak i w Europie. Zwrócił też uwagę na ogromne znaczenie dywersyfikacji regionalnej inwestycji.
– Mając fundusze inwestujące w różne klasy aktywów na świecie, [można liczyć, że] taki portfel z wielu funduszy powinien pracować przyzwoicie nawet w tak trudnym czasie – stwierdził.
Około godziny 10 indeksy WIG oraz WIG20 zyskiwały o prawie 3,7 proc. Nasdaq Composite wzrósł wczoraj o 3,3 proc., S&P 500 – o 1,5 proc. Indeks Nikkei 225 zyskuje obecnie około 2 proc.
Putin wysłał wojsko na Ukrainę. Akcje w dół, ropa i gaz w górę, drożeje pszenica