Sprzedaż towarów luksusowych w ubiegłym roku wzrosła aż o jedną piątą. Choć rok 2022 był naznaczony inflacją i kryzysem kosztów życia, na luksusowym rynku załamania nie widać.
Mimo niepewnych warunków rynkowych, światowy rynek dóbr luksusowych mocno wzrósł w zeszłym roku. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę doradczą Bain & Company.
Zdaniem analityków firmy, branża jest też przygotowana na dalszą ekspansję: i w przyszłym roku, i przez resztę dekady. I to nawet w obliczu możliwych zawirowań gospodarczych.
Branża się odbija
Pośród rynkowych zawirowań jest branża, która trzyma się wyjątkowo mocno. Chodzi o luksusowe towary i usługi. W 2019 roku rynek ten był wart 281 bilionów euro. Co prawda w pierwszym roku pandemii zaliczył spadek o prawie 22 procent, ale już w 2021 roku się odbił. W ubiegłym roku jego wartość wyniosła 290 bln euro, czyli już więcej, niż przed pandemią.
Również poprzedni rok, mimo turbulencji w światowej gospodarce, nie tylko nie zaszkodził rynkowi towarów luksusowych, ale wręcz był dla niego rekordowy.
Jak szacuje Bain & Company, sprzedaż takich towarów wzrosła w 2022 roku aż o 19-21 proc. w ujęciu rocznym. A wartość rynku wyniosła 353 biliony euro: to o 72 biliony, czyli prawie 26 proc. więcej, niż w ostatnim roku przed pandemią.
Wartość rynku mocno wzrosła, nawet jeśli odjąć efekty inflacji. Chodzi o to, że wartość sprzedaży na rynku zwiększyła się nie tylko ze względu na ogólny poziom wzrostu cen w gospodarce. W cenach stałych, jak podają autorzy raportu, wartość rynku i tak wzrosła w minionym roku: o 11-13 proc w ujęciu rocznym.
Szczególne odbicie zanotowały luksusowe rejsy i hotele. Także najbogatsi konsumenci podążyli bowiem za trendem „revenge travel”, czyli intensywnego podróżowania po dwóch latach lockdownów. Ale wzrosty były widoczne także w innych kategoriach.
Młodzi napędzają konsumpcję
Nie tylko fakt ogromnego wzrostu w ciężkim 2022 roku może być zaskakujący. Ciekawe jest także to, komu rynek luksusowych towarów i usług zawdzięcza wzrosty.
Jak wskazuje raport, praktycznie cały ubiegłoroczny wzrost sprzedaży to zasługa młodszych pokoleń, czyli tzw. millenialsów i pokolenia Z. Chociaż to właśnie te pokolenia muszą np. mierzyć się z rosnącymi cenami mieszkań i swoją spadającą siłą nabywczą, to wygląda na to, że najbogatsi przedstawiciele tych generacji nie ustępują starszym, jeśli chodzi o poziom konsumpcji.
Zwłaszcza konsumenci z pokolenia Z zaczynają kupować luksusowe przedmioty wcześniej, niż poprzednie generacje. Nabywcami luksusu stają się ok. 3-5 lat wcześniej niż millenialsi, czyli już mając lat 15. Oczekuje się, że młodsze pokolenie będzie zachowywać się w podobny sposób.
– W rezultacie wydatki pokolenia Z i jeszcze młodszego pokolenia Alpha mają rosnąć trzy razy szybciej niż w przypadku innych pokoleń. Do 2030 roku ci konsumenci mają odpowiadać za jedną trzecią rynku – wskazują autorzy raportu.
Obecnie liczba konsumentów luksusowych towarów i usług wynosi ok. 400 mln osób w skali globu, czyli ok. 5 proc. światowej populacji. Do końca dekady liczba klientów na tym rynku ma się zwiększyć aż o jedną czwartą, bo do ok. 500 mln osób. Jego wartość ma się z kolei zwiększyć jeszcze bardziej, bo nawet o połowę, do ponad 500 bilionów euro rocznie.
W 2022 roku największa część konsumentów na rynku luksusowym pochodziła z krajów obu Ameryk. Drugie miejsce należało do Azjatów, a trzecie – dla Europejczyków.
Bain & Company spodziewa się, że największy potencjał wzrostu rynek ma w Azji Południowo-Wschodniej i Afryce. Zwiększyć ma się zwłaszcza liczba konsumentów z Indii.
– W tym kraju rynek towarów luksusowych może powiększyć się aż 3,5 razy do 2030 roku, napędzany przez młodszych klientów oraz rosnącą klasę wyższą i średnią – wskazują autorzy raportu.
Branża luksusowa śledzona przez Bain & Company obejmuje zarówno towary i usługi. Firma przeanalizowała dziewięć segmentów rynku. Chodzi o luksusowe alkohole, hotelarstwo, meble, modę i przedmioty użytku osobistego, motoryzację, prywatne samoloty i jachty, rejsy i wycieczki, sztukę oraz żywność i gastronomię.
Te towary i usługi odpowiadają za łącznie 80 proc. rynku.
Polecamy też:
- Sprawdź, czy jesteś bogatszy od innych. Oto pięć wskaźników, które pomogą to ocenić
- Dobra luksusowe: dlaczego elitarne marki lepiej znoszą pandemię od zwykłych sklepów?
- Najbogatsi ludzie świata. Ubywa rosyjskich oligarchów, Elon Musk po raz pierwszy numerem jeden
- Nasza własna inflacja. W kogo najbardziej uderzył wzrost cen?
- Bez zamożnych rodziców sam się możesz nie wzbogacić. Tak wygląda pułapka milenialsów
- Milionerzy zatrują planetę. Ich emisje CO2 można liczyć w gigatonach
Ale was to autentycznie dziwi? Przecież sami piszecie co jakiś czas o rosnącym rozwarstwieniu społecznym… bogatym inflacja nie rośnie.