Polskie Linie Lotnicze LOT będą prawdopodobnie ubiegać się o kolejną transzę pomocy publicznej od państwa – powiedział prezes LOT-u, Rafał Milczarski. Decyzja w tej sprawie zapadnie do końca tego roku.
„To, co LOT otrzymał do tej pory, nie zamyka sprawy” – odpowiedział na pytanie o możliwość starania się o kolejną transzę pomocy dla linii ich prezes, Rafał Milczarski. Chodzi o pozyskanie środków publicznych, które pozwoliłyby narodowemu przewoźnikowi stanąć na nogi po trudnym okresie pandemii.
Jak jednak podkreślił Milczarski, liniom zależy jednak, aby pomoc od państwa była jak najmniejsza.
„Mieliśmy i mamy cały czas podejście, że kwoty pomocy publicznej należy minimalizować. Nie występowaliśmy też o pomoc publiczną na samym początku pandemii – to są środki publiczne, należące do polskiego podatnika, więc trzeba je traktować z ogromną odpowiedzialnością”, powiedział w rozmowie z dziennikarzami.
O tym, czy kolejna transza pomocy dla LOT-u w ogóle będzie potrzebna, dowiemy się do końca tego roku. W tym czasie okaże się również, jakiej będzie wielkości – dodał prezes LOT-u
„Bez zgody Komisji Europejskiej nie może być wypłacona żadna pomoc, ale dotychczas KE w sposób rozsądny wspierała linie lotnicze, zdając sobie sprawę z tego, że charakter tego kryzysu jest bezprecedensowy. Ramy pomocy pozostają otwarte, ale będziemy te rozmowy prowadzić”, mówił Milczarski.
Prezes LOT-u podkreślał wielokrotnie, że nie może w tym momencie zakładać żadnego scenariusza, a prognozy co do liczby ruchu lotniczego są nieprzewidywalne. W zeszłym roku się wręcz nie sprawdziły.
„Celem pomocy publicznej jest to, żeby linie miały przywrócona strukturę to stanu sprzed COVID-19. Być może wzrosną przewozy lotnicze i może się okazać, ze kolejna transza będzie zupełnie zbędna. Scenariusz będzie realizowany wtedy, kiedy będziemy wiedzieć, że bez pomocy nie będziemy mogli powrócić do takiej struktury, jaką mieliśmy przed pandemią” – zaznaczył.
LOT otrzymał pierwszy pakiet pomocowy na mocy decyzji z grudnia 2020 roku. Składał się z pożyczki w kwocie 1,8 mld zł od Polskiego Funduszu Rozwoju oraz podwyższenia kapitału zakładowego o 1,1 mld zł.
W całym pandemicznym 2020 roku linie przewiozły natomiast 3 mln pasażerów. Jak będzie w tym roku?
„Trudno na razie wyrokować, mam nadzieję, że liczba pasażerów utrzyma się na takim poziomie jak w ubiegłym roku, chociaż w 2020 mieliśmy przynajmniej dobry I kwartał. Zobaczymy, jaka będzie ostatecznie liczba pasażerów i wyniki finansowe. Zależy to w dużej mierze od tego, jaki będzie ostatni kwartał i okres świąteczny” – stwierdził Rafał Milczarski.
Od stycznia do końca sierpnia 2021 roku LOT przewiózł około 2 mln pasażerów.
LOT przewiózł w tym roku 2 mln pasażerów. Latają turyści, ale biznes wciąż nie wrócił