W sierpniu wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wyniósł 50,6 pkt., po tym jak w lipcu zanotował najwyższy poziom od dwóch lat – podała firma badawcza Markit.
Według najnowszych wyników badań warunki gospodarcze w polskim przemyśle w sierpniu wciąż się poprawiały, lecz w wolniejszym tempie niż miesiąc wcześniej, kiedy wskaźnik wyniósł 52,8 pkt.
„Sierpniowe wyniki badań PMI wykazały dalszą poprawę warunków gospodarczych w polskim sektorze wytwórczym, tempo wzrostu zwolniło jednak na skutek osłabienia popytu wywołanego obawami przed drugą falą koronawirusa w Europie. Liczba nowych zamówień otrzymanych przez producentów nie uległa zmianie od lipca, co spowolniło wzrost produkcji i wpłynęło na ograniczenie aktywności zakupowej przedsiębiorców. Tymczasem tempo spadku zatrudnienia znacznie osłabło” – podał Markit w komentarzu do badania.
Ekonomiści Banku Pekao postrzegają jednak dzisiejszy odczyt w kategoriach „przykrej niespodzianki”.
Polski PMI nie podążył śladem wskaźników koniunktury GUS i niemieckiego PMI. Spadek do 50,6 to przykra niespodzianka. pic.twitter.com/wNudlF5dKI
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) September 1, 2020
Należy jednak pamiętać, że odczyt powyżej 50 pkt. wciąż pokazuje ożywienie w sektorze.
„Według najnowszych wyników badań w sierpniu ożywienie koniunktury w polskim sektorze wytwórczym było wciąż widoczne. Główny wskaźnik PMI utrzymał się powyżej neutralnego progu 50 pkt. sygnalizując ogólną poprawę warunków gospodarczych w przemyśle, choć spadł po raz pierwszy od rekordowego spadku odnotowanego w kwietniu. Utrata dynamiki odzwierciedlała brak wzrostu nowych zamówień i wolniejszy wzrost produkcji” – podał Markit.
PMI to wskaźnik opracowany w celu zobrazowania kondycji polskiego sektora przemysłowego. Każda wartość głównego wskaźnika powyżej 50 pkt. oznacza ogólną poprawę warunków w sektorze, a wskaźnik poniżej 50 pkt. oznacza pogorszenie koniunktury.
Czytaj także:
Spadek PKB Polski zgodny z szacunkami: gastronomia i hotelarstwo głównymi hamulcowymi