Pokolenie Z coraz śmielej zaznacza swoją obecność na rynku nieruchomości. Mimo trudności z uzyskaniem kredytu i niestabilnej sytuacji zawodowej młodzi konsumenci nie porzucają marzeń o własnym „M”. Przeciwnie – mają jasno sprecyzowane oczekiwania, którym deweloperzy muszą dziś sprostać, jeśli chcą pozostać konkurencyjni.
Młodzi nabywcy mieszkań przykładają szczególną wagę do lokalizacji, standardu wykonania i stylu życia, który dana inwestycja może im zapewnić. W odróżnieniu od wcześniejszych pokoleń, pokolenie Z nie godzi się na półśrodki – wolą poczekać z zakupem, niż pójść na kompromis. Kluczowe stają się dla nich mobilność, bliskość centrum, dostępność komunikacji, terenów rekreacyjnych oraz infrastruktury sprzyjającej aktywnemu trybowi życia.
Jak pokazuje raport Instytutu Badań Gospodarczych, Zetki chętniej wybierają mieszkania na granicy centrum niż w jego ścisłym sercu. Tłumaczy to ich potrzebę bliskości udogodnień miejskich przy jednoczesnym zachowaniu komfortu. Co istotne, rosnący trend pracy zdalnej wpływa na decyzje zakupowe – młodzi preferują lokale umożliwiające łatwą adaptację przestrzeni do różnych funkcji, takich jak home office.
Czego Zetki oczekują od deweloperów?
Nie bez znaczenia są też technologie i ekologia. Pokolenie Z dorastało w świecie cyfrowym, dlatego oczekuje inteligentnych rozwiązań – od systemów zarządzania energią po aplikacje do obsługi osiedla. Równocześnie są bardziej świadomi ekologicznie i poszukują mieszkań spełniających wysokie standardy energetyczne. Deweloperzy, chcąc trafić w potrzeby tej grupy, muszą więc projektować inwestycje zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju.
– Młodzi nabywcy są dziś bardziej świadomi i wymagający – zwracają uwagę nie tylko na cenę czy metraż, ale też na to, jak dany projekt wpisuje się w ich styl życia. To generacja, która szuka przemyślanych rozwiązań, przejrzystej komunikacji i inwestycji, którym można zaufać – mówi Adam Urbański, Dyrektor Sprzedaży TDJ Estate.
Pokolenie Z szuka przestrzeni, którą może dopasować do siebie – zarówno funkcjonalnie, jak i estetycznie. Personalizacja wnętrz i elastyczne układy pomieszczeń stają się istotnym wyróżnikiem w ofertach deweloperskich. Młodzi kupujący chcą mieć wpływ na ostateczny wygląd swojego mieszkania – od wyboru materiałów wykończeniowych po możliwość zmiany układu pomieszczeń. Takie rozwiązania postrzegają jako inwestycję w komfort życia, a nie jedynie jako opcję dodatkową.
Dla tej grupy konsumentów mieszkanie to nie tylko miejsce do spania, ale przestrzeń do pracy, odpoczynku, rozwijania pasji i budowania relacji. Właśnie dlatego szukają lokali, które można łatwo zaaranżować zgodnie z aktualnymi potrzebami – dziś home office, jutro pokój dla dziecka. Elastyczność architektoniczna i możliwość adaptacji mieszkania w czasie stają się dla Zetek synonimem nowoczesności i inwestycji na przyszłość.
Deweloperzy, którzy chcą skutecznie odpowiedzieć na potrzeby tego pokolenia, muszą nie tylko inwestować w jakość i nowoczesne rozwiązania technologiczne, ale także wykazać się otwartością na dialog i zrozumienie stylu życia młodego pokolenia. Tylko wtedy zyskają lojalność klientów, dla których zakup mieszkania to nie tylko decyzja finansowa, ale przede wszystkim osobista.
Czytaj również:
- Work-life balance? Zetki: Tak, ale to dobra wypłata jest priorytetem
- Dyplom i doświadczenie gwarancją sukcesu? Zetki stawiają na pierwszym miejscu coś innego
- Boomersi, millenialsi, zetki. Które pokolenie ma największe szanse na sukces w biznesie?
- Pokolenie Z zatrzyma patodeweloperkę? „Mają inne potrzeby” [WIDEO]