Polska składa do Komisji Europejskiej skargę na Niemcy za nielegalnie przywożone do Polski odpady. To pierwszy etap postępowania przed ewentualną skargą do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
– Korzystamy ze skargi do Komisji Europejskiej, która jest pierwszym etapem postępowania przez Trybunałem Sprawiedliwości. Jednocześnie apelujemy do niemieckiego partnera, do bardzo zielonego niemieckiego rządu, o zabranie niemieckich śmieci. Polski podatnik nie może płacić za zagospodarowanie niemieckich śmieci – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa na konferencji prasowej.
Czytaj też: Nie tylko Zielona Góra, czyli tak płoną śmieci w Polsce. Służby mają problem [MAPA]
Minister do spraw Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk dodał, że Niemcy naruszyły prawo UE. Powinny bowiem wziąć odpowiedzialność za przemieszczone do Polski odpady.
– Nie został dochowany obowiązek wynikający z prawa z 2006 roku. Mimo szeregu wezwań strona niemiecka nie chciała wziąć za to odpowiedzialności. W związku z tym na podstawie artykułu 259 Traktatu o Unii Europejskiej uruchamiamy postępowanie – powiedział.
KE będzie miała trzy miesiące na wydanie uzasadnionej opinii w tej sprawie. Następnym krokiem będzie możliwość złożenia skargi do TSUE.
Napływ śmieci z importu
Anna Moskwa tłumaczyła, że napływ odpadów, w tym niebezpiecznych, to skutek rezygnacji z obowiązku wydania decyzji środowiskowej dla składowisk w 2013 roku. Miało to spowodować, że wiele państw, w tym europejskich, zaczęło przywozić odpady do Polski.
– To swoiste eldorado za czasów Platformy zachęciło między innymi naszego zachodniego partnera do wwozu śmieci do Polski – powiedziała minister.
Dodała, że polski rząd wielokrotnie wzywał niemiecki rząd federalny i rządy landów do wzięcia odpowiedzialności na ze odpady.
300Klimat od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz cotygodniowy newsletter.
Temat wwozu śmieci do Polski stał się głośny po tym jak zaczęło dochodzić do coraz częstszych pożarów składowisk. Według Najwyższej Izby Kontroli, w latach 2017-2022 było ich aż 754. Najnowszym zdarzeniem tego rodzaju był pożar składowiska odpadów niebezpiecznych w Zielonej Górze w lipcu 2023 roku.
Pożarom miało zapobiegać wprowadzenie nowych przepisów. W 2018 r. znowelizowano ustawę o odpadach oraz o Inspekcji Ochrony Środowiska. Celem było m.in. zwiększenie nadzoru nad zbieraniem i przetwarzaniem odpadów oraz minimalizacja nielegalnych praktyk. W opanowaniu sytuacji miała również pomóc nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z 2021 roku.
Polecamy:
- Polska planuje wielomiliardowe inwestycje w recykling
- UE deklaruje wojnę jednorazowym opakowaniom. Regulacje mają zwiększyć efektywność recyklingu
- Gdzie kraje UE pozbywają się swoich śmieci? Tam, gdzie latacie na urlop