Zysk netto grupy PZU w pierwszym kwartale 2021 roku wyniósł 897 mln zł wobec 116 mln zł rok wcześniej. Oznacza to wzrost w ujęciu rocznym o 670 proc. Mocno wzrosła sprzedaż ubezpieczeń na życie oraz rentowność ubezpieczeń komunikacyjnych, związana z wciąż relatywnie niską mobilnością.
Zaraportowany zysk netto przebił oczekiwania rynku, który spodziewał się zarobku netto na poziomie około 850 mln zł.
Jak podaje spółka, wzrost rentowności wynikał głównie z rozwoju sprzedaży ubezpieczeń indywidualnych (z 416 mln zł w I kwartale 2020 roku do 487 mln zł w I kwartale 2021 roku), a największy wzrost odnotowano w segmencie ubezpieczeń ochronnych na życie.
PZU poinformowało także, że ubezpieczenia komunikacyjne są pod presją rosnącej konkurencyjności rynku i spadających cen. Wysoka rentowność tych ubezpieczeń jest głównie skutkiem częstości szkód, utrzymującej się na niskich poziomach ze względu na niską mobilność.
Pozytywna reakcja na akcjach
Dobre wyniki nie uszły uwadze inwestorów – kurs PZU rośnie w czwartek o 1,5 proc. do okolic 35,7 zł za akcję, czyli najwyższego poziomu od lutego 2020 roku.
Jacek Rzeźniczek z portalu stooq.pl wskazuje, że w obliczu dobrych wyników i sprzyjającego otoczenia, akcje PZU mają potencjał do wzrostu w rejon 40 zł za sztukę.
„Po wzrostowym początku sesji na PZU wspartym poranną publikacją wyników za I kwartał byki utrzymują ok. 1 proc. aprecjację kursu. Z punktu widzenia techniki niewiele to na razie zmienia, ale zwiększa widoczną już wcześniej presję na dotarcie w rejony 40 zł i może nawet ciut więcej. Taki scenariusz wydaje się obecnie realny„ – napisał w komentarzu analityk.
Czynniki ryzyka na kolejna kwartały
PZU zdefiniowało w raporcie istotne czynniki ryzyka, które mogą zaważyć na rentowności w kolejnych kwartałach. Główne czynniki ryzyka związane są z możliwym przedłużaniem się pandemii COVID-19 oraz związaną z tym skalą ograniczenia działalności gospodarczej. Najważniejszym czynnikiem ryzyka w tym kontekście jest ewentualne pojawienie się nowych wariantów SARS-Cov-2 odpornych na dotychczasowe szczepionki, a także niedostateczne tempo szczepień.
Spółka wskazuje, że ryzyko ewentualnego wzmożenia pandemii może wrócić wraz z końcem lata i w negatywnym scenariuszu ponownie wpłynąć negatywnie na aktywność gospodarczą. Zakłócenia związane z pandemią najmocniej uderzają w sektor usług: transport, handel, usługi restauracyjne i hotelowe oraz szeroko rozumianą branżę kulturalno-rozrywkową.
Do głównych czynników, które wpływać mogą na sytuację grupy PZU w kolejnych kwartałach – zwłaszcza w sytuacji ponownego wzmożenia pandemii – należy zaliczyć:
- ograniczenie wydatków gospodarstw domowych oraz sektora przedsiębiorstw, w tym na zakup polis komunikacyjnych, niższa sprzedaż kredytów i związanych z nimi ubezpieczeń kredytobiorców oraz zmniejszenie popytu na ubezpieczenia życiowe w szczególności wskutek ograniczania benefitów oferowanych przez firmy;
- osłabienie dynamiki nowych kredytów hipotecznych oraz słabsze tempo wzrostu kredytów konsumpcyjnych;
- większe trudności z utrzymaniem portfela ubezpieczonych w związku z zawieszeniem/likwidacją działalności firm w zagrożonych branżach;
- dużą niepewność co do przyszłego zachowania się świadczeń paramedycznych w związku z pandemią COVID-19;
- wzrost cen części zamiennych wpływających na koszty likwidacji szkód na skutek spadków wartości złotego wobec euro (wpływ na segment ubezpieczeń masowych i korporacyjnych);
- możliwy wzrost kosztów likwidacji szkód w związku z wprowadzeniem dalszych wytycznych Komisji Nadzoru Finansowego dotyczących likwidacji szkód, w szczególności szkód osobowych;
- zmiany demograficzne i starzejące się społeczeństwo oraz wynikające z tego zmiany dotychczasowego poziomu śmiertelności, dzietności i zachorowalności, szczególnie na choroby cywilizacyjne;
- zmiany trendów i zachowań klientów w kierunku indywidualizacji oferty i elektronicznego, szybkiego oraz bezpapierowego sposobu zawierania, jak i obsługi ubezpieczeń, co wymusza na zakładach ubezpieczeń konieczność szybkiego dostosowywania się do oczekiwań;
- potencjalna konieczność tworzenia dodatkowych rezerw na pokrywanie roszczeń klientów z tytułu przegrywanych procesów, dotyczących kredytów frankowych. Od wyroków Sądu Najwyższego zależy jak ukształtuje się krajowa linia orzecznicza w kwestii kredytów frankowych, a co za tym idzie, w jakiej skali banki krajowe będą zmuszone do tworzenia rezerw na pokrycie roszczeń klientów frankowych z tytułu stosowania nieuczciwych klauzul umownych w walutowych kredytach hipotecznych.
PZU jest szóstą pod względem kapitalizacji spółką na warszawskiej giełdzie (30 mld zł). 34 proc. udziału w akcjonariacie posiada Skarb Państwa. PZU jest także większościowym akcjonariuszem Alior Banku (32 proc.).
Asseco, największa polska firma IT, zwiększa zyski. Prawie 90% sprzedaje za granicę