Kompromis 700 metrów nie jest zły, ale jeżeli dałoby się go jeszcze dodatkowo złagodzić, np. poprzez mechanizm polegający na tym, że między 500 a 700 metrów możliwe byłoby fakultatywne referendum, to byłbym tego zwolennikiem – powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Interii.
W opublikowanym w piątek wywiadzie na portalu interia.pl, szef rządu został zapytany o tzw. ustawę wiatrakową.
– Ta ustawa wiąże się z ogromnymi emocjami społecznymi, była bardzo ważna dla wielu grup wyborców kilka lat temu. Dzisiaj wiatraki są inne, rzeczywistość jest inna i wyzwania są inne – powiedział Morawiecki.
OZE są w naszym interesie
Jak dodał, rząd szanuje obawy tych, którzy wskazują na zakłócenia miru domowego i spokoju w związku ze zbyt blisko stojącym wiatrakiem.
– Ten kompromis 700 metrów nie jest zły, ale jeżeli dałoby się go jeszcze dodatkowo złagodzić, np. poprzez mechanizm polegający na tym, że między 500 a 700 metrów możliwe byłoby fakultatywne referendum, to byłbym tego zwolennikiem. Myślę, że wielu parlamentarzystów również. Jednak już te 700 metrów otwiera kolejne perspektywy inwestycyjne dla wiatraków – wskazał premier.
– A jest to rzeczywiście ważne dla niezależności energetycznej, dla niższych kosztów energii. Powtarzam często: nie chcemy płacić drogo za norweski czy katarski gaz, za kolumbijski węgiel i ropę z Bliskiego Wschodu. Odnawialne źródła energii leżą w naszym najlepiej pojętym interesie. Ale interes społeczny i obawy ludzi też są ważne. I stąd to ustępstwo – dodał.
Pytany, czy nie zaskoczyła go ta poprawka, odparł: – Poprawka mnie nie zaskoczyła, bo życie i polityka to sztuka kompromisów. Przyjmuję to i całkowicie akceptuję. I nie przesadzałbym z tymi dwoma latami prac. Tak naprawdę toczyły się one w ostatnich kilku tygodniach, były bardzo intensywne i to wtedy decyzje zapadały.
Czytaj również:
- Posłowie poprawiają projekt ustawy wiatrakowej, eksperci grzmią. „Ustawa jest bublem”
- Odblokowanie budowy wiatraków to za mało. Forum Energii wylicza bariery rozwoju OZE
- Wiatraki to nie tylko samo dobro, czyli szare odcienie czystej energii
- Ceny energii z OZE spadają. Paliwa kopalne coraz mniej konkurencyjne