Rząd nie ma obecnie planów, by przedłużać wakacje kredytowe. Ich ewentualne przedłużenie będzie zależało od tego, jak będą kształtowały się stopy procentowe w przyszłym roku – poinformował premier Mateusz Morawiecki.
– Nie ma w tym momencie planów, by przedłużać wakacje kredytowe. Jesteśmy dziś w drugim roku obowiązywania programu. Dopiero teraz widzimy jego wpływ na ludzi, na kredytobiorców, na całą akcję kredytową i na tzw. poziom kredytów trudnych. Zobaczymy, jak będą kształtowały się stopy procentowe w przyszłym roku. Od tego zależy i kondycja gospodarstw domowych, i zdolność do zaciągania kredytów – powiedział Morawiecki w wywiadzie dla portalu Interia.pl.
Na początku tygodnia premier mówił, że decyzje w sprawie ewentualnego przedłużenia wakacji kredytowych jeszcze nie zapadły. Jak dodał, zależą one od tego, jak ukształtuje się sytuacja inflacyjna w dalszej części roku.
Także wiceminister finansów Artur Soboń poinformował w tym tygodniu, że Ministerstwo Finansów w połowie roku zastanowi się nad wakacjami kredytowymi. Możliwe, że będzie potrzeba przedłużenia wakacji kredytowych na 2024 rok w zależności od poziomu inflacji. Dlatego Soboń stwierdził, że gdyby inflacja w lipcu-sierpniu wynosiła 12-13 proc. w skali roku, to z całą pewnością jakieś decyzje wówczas trzeba będzie podjąć.
Kredytobiorcy mogli ubiegać się o cztery miesiące wakacji kredytowych w roku 2022. Co więcej, mogą ubiegać się o wakacje kredytowe także w tym roku. Umożliwia to ustawa o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom.
Jak informowało ostatnio Biuro Informacji Kredytowej (BIK), banki zaraportowały do bazy 1,1 mln rachunków kredytów mieszkaniowych objętych wakacjami kredytowymi o wartości 275 mld zł do 15 stycznia 2023 r.
Czytaj także:
- Fed podniósł stopy procentowe, ale to była mała podwyżka. Powell: W marcu decyzje, co dalej [AKTUALIZACJA]
- Przedłużenie wakacji kredytowych? Znamy stanowisko Ministerstwa Finansów
- Sprzedaż kredytów mieszkaniowych w zeszłym roku spadła o połowę. W tym roku nie będzie o wiele lepiej