Produkcja przemysłowa w kwietniu bieżącego roku wzrosła o 44,5 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z marcem spadła o 9,2 proc. – wynika z danych GUS. „Dwucyfrowe dynamiki produkcji utrzymywać się będą jeszcze przez kilka kolejnych miesięcy” – uważają ekonomiści.
Oba odczyty okazały się zbieżne z oczekiwaniami analityków.
Monika Kurtek z Banku Pocztowego wskazuje, że kwietniowy wzrost produkcji niewątpliwie zapisze się w historii jako jeden z najwyższych i rekordowych, ale jego głównym powodem jest zeszłoroczna baza odniesienia, kiedy to wybuch pandemii koronawirusa przyczynił się do rekordowego spadku produkcji o 24,6 proc. rok do roku.
W kwietniu 2021 roku odnotowano wzrosty produkcji w ujęciu rocznym we wszystkich głównych kategoriach:
- produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych zwiększyła się o 146 proc.;
- dóbr inwestycyjnych o 109 proc.;
- dóbr zaopatrzeniowych o 43 proc.;
- dóbr konsumpcyjnych nietrwałych o 14 proc.;
- dóbr związanych z energią o 7,6 proc.
Monika Kurtek uważa, że polski przemysł będzie w kolejnych miesiącach nadal silnie rósł.
„Jest spora szansa, że dwucyfrowe dynamiki produkcji utrzymywać się będą jeszcze przez kilka kolejnych miesięcy. Stanie się tak za sprawą rosnącego popytu zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego. Trzeba jednak podkreślić, że tym, co może ograniczać przemysł, są czynniki podażowe (braki surowców, podzespołów) oraz lawinowo rosnące koszty (surowców, materiałów i pracy)” – prognozuje główna ekonomistka Banku Pocztowego.
Ekonomiści mBanku sugerują natomiast, że bez wyraźnego trendu w kształtowaniu się dynamiki produkcji niska baza odniesienia niewiele by zmieniła. I popierają swoją tezę wymownym wykresem.
"A imię jego czterdzieści i cztery." Łatwo będzie zapamiętać dzisiejsze, historyczne wyniki produkcji przemysłowej: 44,5% r/r. Samo przetwórstwo: 50,6% r/r. Oczywiście za większość przyspieszenia odpowiada baza. Jednak bez solidnego trendu (patrz wykres) baza by nie przemówiła. pic.twitter.com/YwtUqrQ7aW
— mBank Research (@mbank_research) May 24, 2021
Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego, publicznego think tanku, który jest skrzydłem analitycznym Kancelarii Premiera, podsumowali natomiast w formie graficznej dynamikę produkcji w najważniejszych sektorach.
Produkcja przemysłowa wzrosła w kwietniu o 44,5% względem 2020. Rok temu po zerwaniu łańcuchów dostaw firmy związane z motoryzacją, elektroniką czy produkcją mebli wstrzymały działalność. Obecnie osiągają znaczący wzrost aktywności nawet w porównaniu do roku 2019. pic.twitter.com/jXwh0rMhil
— Polski Instytut Ekonomiczny (@PIE_NET_PL) May 24, 2021
W zeszłym tygodniu GUS podał dane o produkcji budowlanej, która również zwiastuje istotne ożywienie.
Budujemy mniej niż rok temu, ale perspektywy branży są obiecujące – zwłaszcza w przypadku mieszkań