W czwartek 19 maja najważniejsze indeksy na giełdach w Stanach Zjednoczonych i w Europie odnotowywały duże spadki. Traciły zwłaszcza firmy z sektora handlu detalicznego.
Po godzinie 13.25 polskiego czasu indeks stu najważniejszych spółek na londyńskiej giełdzie (Blue-Chip FTSE 100) spadał o ok. 2 proc.
Spółki takie jak Tesco (sieć supermarketów) czy Unilever (producent dóbr konsumpcyjnych) traciły rano po ok. 4,7-4,8 proc. Firmy i ich inwestorzy są nękani obawami, że konsumenci ograniczą wydatki, ponieważ ich dochody są pomniejszone przez inflację – wskazują dziennikarze „The Guardian”.
W zaufanie rynku uderzyły przede wszystkim ostrzeżenia o rosnących kosztach ze strony firm Target i Walmart (dużych amerykańskich spółek z branży handlu detalicznego) – mówi cytowany przez dziennik ekspert z platformy inwestycyjnej AJ Bell, Russ Mold.
Akce Walmartu i Targetu spadały już w środę 18 maja. Był to najgorszy dzień na amerykańskim Wall Street od czerwca 2020 roku. Jak podaje z kolei Financial Times, informacje sprzed otwarcia giełd w USA w czwartek wskazują, że kursy nadal będą spadać.
Do pogorszenia nastrojów dołożyła się publikacja serii rozczarowujących wyników finansowych notowanych spółek – wskazuje dziennik.
Czytaj też:
- Dobry początek roku Grupy PZU. Szybka realizacja strategii
- Świetne wyniki PKO BP w I kwartale 2022. Zasługa digitalizacji i 38-proc. wzrostu wyniku z odsetek
- W pierwszych miesiącach 2022 PGNiG dwukrotnie zwiększa zyski. To efekt historycznie wysokich cen gazu