Wynagrodzenie w wysokości powyżej 7000 zł netto dostaje 6 na 10 kierowców samochodów ciężarowych, wynika z raportu „Zarobki kierowców zawodowych w Polsce 2023” Polskiego Instytutu Transportu Drogowego. Najwięcej otrzymują kierowcy na trasach poza Unią Europejską.
Jak wynika z raportu autorstwa Polskiego Instytutu Transportu Drogowego, 45 proc. kierowców wskazało, że ich wynagrodzenia w 2023 roku wzrosły w stosunku do roku 2022. Pensje zmalały jedynie u 12 proc. Zdaniem ekspertów może to oznaczać, że kierowcy u których pensja się zmniejszyła, wykonywali mniej pracy, lub wykonywali ją w kraju, a nie na trasach międzynarodowych. Może być również tak, że wykonywali ten zawód „dorywczo”, lub byli więcej dni w kraju niż za granicą.
Ile zarabia kierowca ciężarówki
W przypadku kierowców ciężarówek średnia pensja netto w 2023 roku wzrosła w stosunku do roku poprzedniego o 2 proc. W 2023 roku kierowcy samochodów ciężarowych zarabiali średnio 7824 zł. Dla porównania w tym czasie średnie przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wyniosło 7155,48 zł.
Natomiast kierowcy busów, którzy wykonują głównie transport lokalny, mogli liczyć w ubiegłym roku na średnią pensję na poziomie 5633 zł. Czyli o 461 zł więcej w porównaniu z 2022 r.
Jednocześnie Polski Instytut Transportu Drogowego wskazuje, że niezmiennie od 2020 roku najwięcej zarabiają kierowcy na trasach poza Unią Europejską.
– W porównaniu z innymi kolegami i koleżankami, ich wynagrodzenia były większe o prawie 1 tys. zł od kierowców wykonujących pracę na obszarze UE. […] W transporcie międzynarodowym, w porównaniu do transportu krajowego, są to kwoty o ponad 50 proc. wyższe – czytamy w raporcie.
Skutek uboczny Pakietu Mobilności
Polski Instytut Transportu Drogowego swoje najnowsze badanie zrealizował po dwóch latach od wejścia w życie przepisów Pakietu Mobilności, zwiększających podstawę wynagrodzenia kierowców. Czy w jakiś sposób wpłynął on na ich całkowite pensje?
– Wbrew czarnym wizjom i sugestiom różnych ekspertów, o lawinowej zmianie formy zatrudnienia kierowców, nadal dominowała umowa o pracę. Aż 93 proc. dalej deklaruje, że pracuje na przysłowiowym etacie. Średnia kwota podstawy u kierowców samochodów ciężarowych wynosiła 5139 zł, co było wzrostem o 16,8 proc. rok do roku – dowiadujemy się z raportu.
Jak tłumaczy Anna Majowicz z Polskiego Instytutu Transportu Drogowego, zmiany związane z Pakietem Mobliności, są korzystne dla truckerów, ale na ich pracodawców nałożyły szereg nowych obowiązków i obciążeń finansowych.
– Co ciekawe, przez regularne wzrosty wynagrodzeń w ostatnich latach, wielu kierowców weszło w drugi próg podatkowy. I tu pojawia się impas. Z jednej strony kierowcy uważają, że to przewoźnik powinien zapłacić podniesiony podatek. Z kolei pracodawca odwrotnie, że leży to po stronie zatrudnionych. Szacuje się, że zapisy Pakietu Mobilności, pomimo wprowadzenia w Polsce wirtualnych diet, doprowadziły do wzrostu kosztów wynagrodzeń nawet o 30 proc. Co więcej, drastyczne podniesienie kosztów pracy w 2024 roku musi poskutkować optymalizacją kosztów przez przewoźników – podkreśla Anna Majowicz.
Większość kierowców nie dostaje benefitów
Zarobki kierowców wzrosły, ale jak wskazuje Polski Instytut Transportu Drogowego, na dodatkowe benefity wielu z nich nie może liczyć. Według deklaracji kierowców, aż 72 proc. nie otrzymuje żadnych benefitów pozapłacowych. Te które dostają, są raczej powszechne i dość typowe, jak telefon służbowy.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
– Widoczny jest rozdźwięk między postrzeganiem tego, co jest benefitem przez pracodawców a kierowców. Kierowcy najbardziej chcieliby otrzymywać dopłatę do dojazdów do pracy oraz dodatkowe ubezpieczenie. Niestety 12 proc. pracodawców przyznaje wprost, że nie daje swoim kierowcom nic. Jest to co prawda lepszy rezultat niż w 2022 roku, bo wtedy aż 1/4 przyznawała, że nic nie dawała – podsumowano w raporcie.
To też może Cię zainteresować:
- Pijani za kółkiem. W tych województwach zatrzymano ich najwięcej [MAPA]
- Konfiskata samochodów pijanych kierowców. Znamy liczbę aut na policyjnych parkingach
- Skutki blokady granicy z Ukrainą. Polskie firmy tracą zamówienia, są wykluczane z przetargów
- Elektryki podbijają polskie ulice. Tyle średnio płacimy za jazdę samochodem elektrycznym
Podnoszenie kosztów pracy ,s wydymany zawsze pracownik
To dobrze zarabiają,to dlaczego beczą,
Ja płacę w Niemczech 3000 – 3500eu w Niemczech,z codziennym powrotem do domu i tez beczą, wszędzie im źle
3000-3500? euro? To co Ty masz za masz za maruderów kierowców że narzekają na takie zarobki… Coś mi się wydaje że post napisany wyłącznie prowokacyjnie na wywołanie tzw. g**no burzy w komentarzach 🙂
Rozglądam się za pracą za granicą, daj namiar.
Nie słyszałem o takich zarobkach chyba że na chłodni i ciągłe nocki
Wszędzie clickbajtowe artykuły jakie to zarobki nie mają kierowcy zawodowi… a może by tak rzetelny materiał o specyfice tej pracy w transporcie międzynarodowym? Hę ???? Jest to trudny i specyficzny zawód jak wiele innych w którym dochodzi rozłąka z rodziną. Wielu z nas lubi tą pracę i wykonuje ją z pasją. Ja nie widzę w tym nic dziwnego że oczekuję godziwego wynagrodzenia za wykonaną pracę często z produktami niebezpiecznymi ADR, rozłąkę z rodziną i kilkutygodniową delegację poza krajem.
Pracuje w systemie 3×1 zarabiam 2500 tyś euro 3 tygodnie spędzam w ciężarówce i tydzień z rodziną wydaje mi się że wielkich zarobków tu nie ma przeliczając godziny spędzone w ciezarówce