Na 10 kategorii najważniejszych towarów i usług w Polsce wśród krajów UE i stowarzyszonych (łącznie 31) taniej niż średnio w UE jest we wszystkich analizowanych przypadkach.
Według danych Eurostatu z 2018 roku, Polska jest najtańszym krajem w Unii, jeśli chodzi o ceny usług komunikacji – internet, telefon i usługi pocztowe. Nasze ceny pod tym względem są aż o 55,2 proc. niższe niż wynosi średnia unijna.
Bardzo dobrze wypadamy także jeśli chodzi o koszty utrzymania mieszkań i domów, w tym opłaty za media (wodę, gaz, prąd) – nasze ceny są o 62,8 proc. niższe niż średnia UE i bije nas pod tym względem tylko Bułgaria, gdzie ceny są niższe o 66,9 proc. od średniej.
Niezależnie od naszych subiektywnych odczuć i inflacji wciąż jesteśmy także niemal najtańszym unijnym krajem jeśli chodzi o ceny żywności – taniej jest tylko w Rumunii, a polskie ceny są niższe od unijnych o 32,1 proc.
W piątce najtańszych krajów mieścimy się aż w 8 kategoriach: jeśli chodzi o ceny usług i pojazdów transportowych, internet i pocztę, dostęp do kultury i wypoczynku (mieszczą się tu zarówno ceny książek, biletów jak i sprzętu fotograficznego czy zorganizowanych wyjazdów), żywność, napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe, utrzymanie mieszkań i ceny mebli.
>>> Czytaj też: Czy ceny mieszkań w Polsce galopują? Porównanie do pensji daje nam prawdziwy obraz
Najdrożej wypadamy w cenach ciuchów oraz aut – są niższe od średniej unijnej tylko o odpowiednio 4,4 proc. oraz 17,5 proc. W obu przypadkach jako 7. najtańszy kraj, i wciąż daleko poniżej średniej UE.
Dla planujących najbliższy urlop w Złotych Piaskach albo Warnie dobrą wiadomością będzie, że Bułgaria wygrywa jako najtańszy kraj w użytecznych latem kategoriach, m.in. w cenach gastronomii, transportu, alkoholu i utrzymania mieszkań.
Status Polski jako bardzo taniego kraju pomagała przez ostatnie lata utrzymywać bardzo niska inflacja.
Ten czynnik jednak przestaje działać: według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego, w maju tego roku ceny wzrosły najszybciej od 6,5 roku.
Według analityków wzrost inflacji w Polsce będzie coraz szybszy. Przyczynią się do tego m. in. szybki wzrost wynagrodzeń, presja na podwyższenie cen energii czy zwiększenie stymulacji fiskalnej rządu w postaci obietnic wyborczych.
>>> Czytaj więcej na ten temat: Bloomberg: Rosnąca inflacja w Polsce kończy erę „gospodarki Złotowłosej”