Mieszkańcy węglowej stolicy polski chcą transformacji energetycznej, ale głównie dlatego, że kończy się węgiel. Jednak aż 72 proc. uważa źródła odnawialne za przyszłość energetyki – wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie PGE w Bełchatowie.
Polski koncern energetyczny PGE jest właścicielem Elektrowni Bełchatów, największej węglowej elektrowni w Europie oraz największego we wspólnocie europejskiej pojedynczego źródła emisji CO2. Państwowa spółka planuje rozpocząć stopniowe zamykanie bloków elektrowni Bełchatów po 2030 roku.
To część strategii zazieleniania spółki, którą ogłoszono w październiku zeszłego roku. Jej częścią jest wydzielenie aktywów węglowych z portfela spółki.
Jak zauważył jej prezes Wojciech Dąbrowski, aktywa węglowe w obliczu nowych proklimatycznych polityk europejskich stanowią przeszkodę w zdobyciu finansowania na nowe inwestycje.
Ankieta zlecona przez PGE dotyczyła postaw mieszkańców względem transformacji energetycznej w regionie Bełchatowa.
84 proc. badanych ma świadomość, że kopalnia w ich mieście zostanie zamknięta. Jednak zaledwie 38 proc. badanych uznało, że ważnym argumentem za transformacją energetyczną jest nieekologiczność węgla – czyli główny argument, który stoi u podstaw transformacji w Polsce i na świecie.
Czytaj też: Szef energetycznego giganta: Za 10 lat węgiel zostanie kompletnie wyparty z rynku
Wyniki wskazują też, że najważniejszym argumentem, dla którego należy przeprowadzić transformację energetyczną według 70 proc. badanych jest wyeksploatowanie złóż węgla w okolicy.
Tymczasem specjaliści wskazują, że zamknięcie elektrowni w Bełchatowie powinno nastąpić znacznie wcześniej. Więcej o tym pisaliśmy w tym tekście o tzw. sierotach polskiej energetyki.
Tak dla transformacji
Inne najczęściej wskazywane powody zmian w energetyce i konsekwencji dla regionu to decyzje Unii Europejskiej (38 proc.) i niska efektywność ekonomiczna energii ze złóż węglowych (37 proc.).
Mimo to, 96 proc. respondentów uważa, że polski rząd powinien wspierać rozwój energetyki odnawialnej. Odnawialne źródła energii to według 72 proc. badanych przyszłość energetyki, ale także potencjał dla rozwoju regionu Bełchatowa.
Bełchatów rozumie problem zmian klimatu
89 proc. mieszkańców Bełchatowa zauważa, że zmiany klimatu są problemem całego kraju. Mieszkańcy miasta i okolic nie są również przeciwni działaniom ekologicznym. Tyle samo respondentów rozumie, że współczesna zmiana klimatu jest spowodowana działalnością człowieka.
Dla 74 proc. badanych decyzja o transformacji energetyki ściśle wiąże się z kwestią jakości powietrza. 59 proc. uważa, że zła jakość powietrza wyróżnia negatywnie region bełchatowski spośród innych regionów w kraju. 34 proc. pytanych uważa również, że ilość zanieczyszczeń w powietrzu się zwiększa.
Zielona przyszłość Bełchatowa?
Z wypowiedzi respondentów w grupie wiekowej 15 – 35 lat wynika, że młodzież nie wiąże planów życiowych i zawodowych z kompleksem energetycznym Bełchatów. Praca w elektrowni i kopalni nie jest atrakcyjna dla 46 proc. młodych ludzi.
Ponadto 54 proc. badanych w grupie wiekowej 15 – 35 lat uważa, że kopalnia ma zły wpływ na środowisko.
Młodsi pracownicy kopalni i elektrowni (przed 40 rokiem życia) nie są tak bardzo związani ze swoim miejscem pracy jak starsi – bełchatowski kompleks energetyczny ma dla nich mniejsze znaczenie tożsamościowe. Nie planują też pracy przez całe życie w jednym miejscu.
Czytaj również: PGE laureatem konkursu na najbardziej niedorzeczną wypowiedź na temat klimatu w 2020 roku
Badanie lokalnych nastrojów społecznych wokół transformacji regionu przeprowadziła na reprezentatywnej grupie 500 osób dla powiatu bełchatowskiego w listopadzie i grudniu 2020 roku pracownia badawcza 4P Research Mix na zlecenie PGE.
Respondentów podzielono na cztery grupy: (1) pracowników kopalni, elektrowni i firm z nimi związanych, (2) rodziny pracowników kompleksu energetycznego, (3) mieszkańców niepowiązanych bezpośrednio z kopalnią i elektrownią oraz (4) młode pokolenie (18-25 lat).
Nowa strategia PGE: wyrzucić węgiel i zaciągnąć dług na budowę OZE
