Znamy wyniki konkursu na klimatyczną bzdurę roku. Niechlubny laur trafił do Polskiej Grupy Energetycznej Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
Klimatyczna Bzdura Roku to plebiscyt organizowany od 2014 roku przez portal Nauka o klimacie. Celem przedsięwzięcia jest piętnowanie pojawiających się w przestrzeni publicznej głosów, które negują wielokrotnie potwierdzone naukowo fakty dotyczące zmiany klimatu.
“Pomimo pełnej zgodności liczących się w świecie instytucji i zespołów naukowych zajmujących się badaniami klimatu oraz przytłaczających dowodów naukowych potwierdzających, że dominującym czynnikiem odpowiedzialnym za globalne ocieplenie jest antropogeniczna emisja gazów cieplarnianych, wielu Polaków wciąż żyje w klimatycznym Matrixie, nie tylko odrzucając stanowisko nauki, lecz wręcz dumnie obnosząc się ze swoją niewiedzą w mediach. Ich twierdzenia regularnie omawiamy w portalu NaukaoKlimacie.pl oraz podsumowujemy w ramach plebiscytu Klimatyczna bzdura roku” – piszą autorzy na temat plebiscytu.
Czytaj również: Straciliśmy poczucie tego, jak działa świat. A procesy przyrodnicze warunkują decyzje w biznesie, ekonomii, polityce – wywiad z prof. Szymonem Malinowskim
W tegorocznej odsłonie wydarzenia konkurowały między innymi kandydatury ekspertów PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, ówczesnego ministra środowiska Michała Wosia, który, stwierdził, że nie wiemy, czy człowiek odpowiada za wzrost emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, a także profesora Władysława Mielczarskiego, który jako ekspert Parlamentarnego Zespołu ds. Złoczewa zasugerował m.in., że to nie dwutlenek węgla odpowiada za globalne ocieplenie.
Zwycięzca tegorocznego plebiscytu – PGE GiEK (Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna) – to należąca do kontrolowanego przez skarb państwa koncernu PGE spółka oraz największy emitent gazów cieplarnianych w kraju.
Feralne słowa, które zyskały tytuł bzdury, PGE opublikowała w odpowiedzi na marcowy pozew Greenpeace Polska. Apelowano w nim do PGE m.in. o porzucenie nowych inwestycji węglowych.
Przeczytaj też: Czy warto obejrzeć nowy film Michaela Moore’a „Planet of the Humans”? „Jest kilka cenny diagnoz, ale robi wodę z mózgu” – ocenia Marcin Popkiewicz
Dokument PGE przygotowały zespoły naukowców. Problem w tym, że większość ekspertów pod względem swych kompetencji naukowych nie miała wiele wspólnego z klimatem czy badaniem atmosfery. Sporo natomiast z górnictwem i energetyką.
W efekcie powstał dokument pełen błędów merytorycznych poddających w wątpliwość potwierdzone naukowo fakty o zmianach klimatu.
Jednym z wielu przykładów takich stwierdzeń jest sugestia naukowców PGE, że w świecie nauki nie ma zgody co do tego, jak wpływ człowiek ma na globalne ocieplenie. Padają tam między innymi te słowa:
„Lansowana w raporcie IPCC teza dotycząca antropogennego wpływu CO2 na klimat jest szeroko krytykowana przez naukowców na całym świecie (…)”.
W odpowiedzi autorzy plebiscytu napisali:
“IPCC, czyli Międzyrządowy Zespół ds. Zmiany Klimatu, podsumowuje w swoich raportach stan wiedzy naukowej na temat klimatu wynikający z przeglądu recenzowanych artykułów naukowych. Jest on więc głosem środowiska naukowego: jeśli pisze, że “Wpływ człowieka na klimat jest oczywisty” (IPCC, 2013), to dlatego, że to samo napisali wcześniej, na podstawie wyników swoich badań, naukowcy z całego świata. To, że antropogeniczne emisje dwutlenku węgla są główną przyczyną zachodzącej obecnie zmiany klimatu nie jest obecnie tematem żadnej naukowej kontrowersji” – napisano w uzasadnieniu przyznania wyróżnienia dla PGE (szczegółową krytykę tej publikacji możecie znaleźć tutaj)
Portal Nauka o klimacie tworzą polscy naukowcy specjalizujący się w badaniu atmosfery, klimatu i trendów transformacji energetycznej. Jednym z celów plebiscytu Klimatyczna Bzdura Roku jest promowanie rzetelnej wiedzy na temat zmiany klimatycznych.
Rozdano klimatyczne antynagrody. „Laureaci” to USA, Australia i Brazylia