22 organizacje pozarządowe apelują do Marszałka Województwa Śląskiego o działania w sprawie zabezpieczenia środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Chcą podania do informacji publicznej listy miast, które będą mogły skorzystać z unijnych dotacji.
Organizacje pozarządowe niepokoi fakt, że w Rybniku, Imielinie i Mysłowicach są planowane budowy nowych kopalni węgla. Jak podają w komunikacie, rozwój węgla jest sprzeczny z założeniami Europejskiego Zielonego Ładu. Dlatego województwo śląskie mogą ominąć duże pieniądze z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
Kwota przeznaczona dla Górnego Śląska wynosi 2 mld 66 mln euro, czyli około 9,5 mld złotych. Jednak założeniem funduszu jest łagodzenie skutków likwidacji górnictwa i pomoc w osiągnięciu neutralności klimatycznej.
Likwidować, a nie rozwijać
„Urzędnicy unijni nie mogą uwierzyć, że polski rząd chce korzystać ze środków na łagodzenie skutków likwidacji kopalń i równocześnie budować nowe kopalnie oraz rozwijać górnictwo w województwie śląskim. Takie działanie nie jest uczciwe wobec Unii Europejskiej oraz mieszkańców Śląska” – powiedział Patryk Białas ze Stowarzyszenia BoMiasto.
Jak dodaje, takiego scenariusza nie przewidziano w unijnych regulacjach i teraz trzeba przygotować szczegółowe wytyczne dotyczące przyznawania środków.
Mieszkańcy oraz samorządy lokalne regionów węglowych obawiają się, że bez europejskich pieniędzy czeka je nie tylko katastrofa ekologiczna, ale również społeczna.
Organizacje pozarządowe apelują
W apelu do marszałka województwa śląskiego napisano, że konieczne jest przeprowadzenie sprawiedliwej transformacji, która pozwoliłaby górnikom znaleźć nowe zatrudnienie i zredukowanie emisji dwutlenku węgla. Bez funduszy europejskich nie będzie to możliwe. Jednak szanse na dotacje mogą ominąć poszczególne miasta, podregiony, a nawet całe województwo.
„Teraz dodatkowo ryzykujemy, że regiony te, poprzez niezrozumiałe działania rządu i wydawanie nowych koncesji, nie skorzystają z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. To może skutkować zapaścią ekonomiczną”, piszą organizacje.
Są też przeciwne rozwijaniu wydobycia węgla. Jak piszą, zgodnie z europejskimi regulacjami, wszystkie regiony, w których jest rozwijane górnictwo, będą wykluczone z Funduszu.
„Nie możemy z jednej strony walczyć o czyste powietrze, wodę, środowisko i klimat, ubiegać się o fundusze na dekarbonizację regionów górniczych, a z drugiej strony dawać przyzwolenie na budowę nowych oraz rozwój istniejących kopalni”, zaznaczają w apelu.
Fundusz na transformację regionów węglowych w UE przyjęty. Polska może być największym beneficjentem