Mieszkańcy domów, gdzie gotuje się na gazie, narażeni są na wysokie stężenia dwutlenku azotu – jednego ze składników smogu. To on odpowiada między innymi za choroby układu oddechowego. Eksperci uważają, że Unia Europejska powinna zająć się tym problemem.
Myśląc o zanieczyszczeniu powietrza, skupiamy się jednak zwykle na jego zewnętrznych źródłach. Badania wykazują, że istotny jest także stan powietrza wewnątrz mieszkania. A odpowiada za niego w dużym stopniu wybór urządzenia do przyrządzania posiłków.
Z danych Eurostatu wynika, że jedna trzecia gospodarstw domowych w Unii Europejskiej gotuje na gazie. Emitowany w czasie spalania tego paliwa dwutlenek azotu (NO2) to jeden ze składników smogu. Światowa Organizacja Zdrowia za maksymalny bezpieczny poziom rocznego narażenia na ten gaz uważa stężenie maksymalnie 10 mikrogramów na metr sześcienny. W ciągu doby stężenie nie powinno przekraczać 25 mikrogramów na metr sześcienny.
NO2 to winowajca stanów zapalnych dróg oddechowych, zmniejszonej wydolności płuc i częstszych ataków astmy, zwłaszcza u dzieci. WHO szacuje, że w domach z kuchenkami gazowymi mają dzieci narażone są na o 20 proc. większe ryzyko chorób dolnych dróg oddechowych.
Normy przekroczone dwukrotnie
Badanie Holenderskiej Organizacji Stosowanych Badań Naukowych (TNO) zleciła organizacja pozarządową CLASP. Wykazało ono, że użytkownicy kuchenek gazowych wdychają duże ilości dwutlenku azotu.
Przeprowadzono je w 247 domach w siedmiu krajach – w Holandii, Hiszpanii, Francji, Słowacji, Rumunii, Wielkiej Brytanii i we Włoszech. Naukowcy prowadzili testy w normalnych warunkach życia gospodarstw domowych.
Czytaj też: Kotły, piece na węgiel i gaz. Tak ogrzewana jest większość budynków w Polsce
Z raportu wynika, że w 57,3 proc. badanych gospodarstw domowych dobowe normy były przekroczone.
– Stwierdzono, że poziomy NO2 były średnio prawie dwukrotnie wyższe w kuchniach, salonach i sypialniach w gospodarstwach domowych gotujących na gazie w porównaniu do tych używających urządzeń elektrycznych. Przekroczenia w 15,9 proc. gospodarstw korzystających z urządzeń elektrycznych były spowodowane głównie przez zanieczyszczenie powietrza z zewnątrz, twierdzą badacze – napisano w komunikacie dotyczącym raportu.
Zanieczyszczenie okresowo wzrastało w zależności od czasu korzystania z kuchenki. Dzienny limit określony przez WHO został przekroczony średnio przez trzy i jedną czwartą dnia w ciągu 13-dniowego okresu testowego.
– Tam, gdzie kuchnie posiadały wentylatory odprowadzające opary na zewnątrz, nie usuwały one zbyt wielu zanieczyszczeń. Naukowcy uważają, że jest to spowodowane niewłaściwym użytkowaniem – czytamy dalej.
To dlatego, że w większości domów używa się wentylatorów tylko w celu ograniczenia zapachów z gotowania. Tymczasem powinno się je włączać od razu po uruchomieniu palnika gazowego.
Potrzebne unijne regulacje
– Nasze badania ujawniają skalę zanieczyszczenia powietrza powodowanego przez urządzenia do gotowania na gazie w domach w całej Europie. Przygotowywanie zmian zaczyna się od świadomości. Zapewnienie ludziom wiedzy na temat zagrożeń dla zdrowia związanych z tymi produktami jest niezbędne, a oni sami potrzebują zasobów, aby przejść na czystsze i zdrowsze płyty grzewcze i piekarniki. Z kolei rządy muszą chronić zdrowie publiczne, zwalczając zanieczyszczenie powietrza u źródła i wspierając przejście na czystsze gotowanie – komentuje dyrektorka CLASP na Europę Nicole Kearney.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
Organizacja przypomina, że unijne regulacje skupiają się na jakości powietrza na zewnątrz domów. Tymczasem brak jest dziś prawnie wiążącego standardu, który można byłoby wykorzystać do przeciwdziałania zagrożeniom dla zdrowia związanym z gotowaniem na gazie.
Według CLASP, szansą na zmianę tego stanu rzeczy jest wprowadzenie w UE regulacji dotyczącej kuchenek i piekarników i ich oznakowania w formie etykiet. Odpowiednie rozporządzenia są już w planach.
– Na spotkaniu zainteresowanych stron z urzędnikami UE zaplanowanym na 30 listopada, CLASP wezwie do wprowadzenia nowej unijnej etykiety energetycznej porównującej wydajność płyt gazowych i elektrycznych oraz podkreślającej poziomy zanieczyszczeń – zapowiada organizacja.
Polecamy także:
- UE wprowadza nowe normy dla emisji spalin. Producenci samochodów już podnoszą ceny
- Brudne powietrze nie tylko zabija. Zanieczyszczenie ma też zaskakujący skutek
- Zdrowo mieszkać w mieście, czyli jak poprawić jakość życia. Naukowcy podają kilka recept