Średnio 5567 zł rocznie stracą na Polskim Ładzie etatowcy, którzy zarabiają powyżej 13 tys. zł miesięcznie. Jest ich prawie pół miliona. Dla tej właśnie grupy przejście na działalność gospodarczą nadal będzie bardziej opłacalne niż umowa o pracę.
Tak wynika z oficjalnych rachunków, które udostępniło 300Gospodarce Ministerstwo Finansów.
Według resortu około 470 tys. osób dziś zatrudnionych na etatach straci na zmianach wprowadzonych przez Polski Ład. Przy czym rozrzut dochodów, jakie osiągają podatnicy w tej grupie, jest bardzo duży. O ile średnia strata to 5567 zł rocznie, to tzw. mediana – czyli środkowa wartość z przedziału – wyniesie 2684 zł.
Straty zaczynają od zarobków 13 tys. zł miesięcznie, czyli około 156 tys. zł rocznie. Ktoś z takim dochodem będzie około 160 zł na minusie. To nieporównywalnie mniej, niż w przypadku samozatrudnionego na działalności gospodarczej uzyskującego taki sam dochód.
Posiłkując się kalkulatorem efektów Polskiego Ładu, przygotowanym przez firmę doradczą PwC, można wyliczyć, że komuś takiemu fiskus zabierze dodatkowo aż ponad 12 tys. zł, przy założeniu, że rozlicza on podatek linową 19-proc. stawką.
Ale uwaga – to porównanie do stanu z dziś. Zarobki na rękę przedsiębiorcy zmniejszą się o ponad 12 tys. zł rocznie, ale w nowym systemie będą porównywalne do tych, jakie uzyska etatowiec z takim samym dochodem. W tym przypadku preferencja dla jednoosobowej działalności gospodarczej na liniowym PIT rzeczywiście znika.
Jednak gdyby zestawić efekty zmian dla etatowców i samozatrudnionych to widać, że wraz ze wzrostem dochodu opłacalność samozatrudnienia rośnie w porównaniu do umowy o pracę, nawet w nowym systemie.
Np. etatowcowi z dochodem 200 tys. zł rocznie Polski Ład zabierze 3472 zł i jego roczna pensja netto wyniesie nieco ponad 130 tys. zł. Samozatrudniony z takim samym dochodem straci co prawda ponad 16,2 tys. zł w porównaniu do tego, co ma dziś, ale nawet po zmianach jego pensja na czysto wyniesie 134,7 tys. zł. Czyli więcej, niż u etatowca.
Wniosek? U tych, którzy zarabiają dziś dużo na etatach motywacja, by przechodzić na samozatrudnienie wcale się nie zmniejszy. A może nawet wzrośnie.
– Można się spodziewać, że znajdą się osoby, które będą gotowe do rezygnacji z umów o pracę i oferowania świadczonych przez siebie usług w ramach własnych jednoosobowych firm. Chociaż zmiany wprowadzone przez Polski Ład dotykają również przedsiębiorców, to przy wyższych dochodach porównywalnych z dochodami uzyskiwanymi w ramach umów o pracę i tak działalność gospodarcza przyniesie wyższe wpływy netto – mówi 300Gospodarce Jadwiga Chorązka z PwC.
Czytaj też: Wśród jednoosobowych działalności gospodarczych są największe nierówności. Czy Polski Ład to zmieni?
Chorązka zwraca uwagę na jeszcze jedno: w przypadku biznesów, które nie wiążą się z ponoszeniem dużych kosztów prowadzenia, korzystne może się okazać przejście na jednoosobową działalność gospodarczą i rozliczanie podatków ryczałtem od przychodów. Tym bardziej, że niektóre profesje mogą liczyć na obniżenie jego stawek.
Nie jest jeszcze do końca jasne, jak miałoby wyglądać w tym przypadku naliczanie składki zdrowotnej, ale jedno z prawdopodobnych rozwiązań to ustalenie jej na stałym poziomie, wyliczana od minimalnej lub średniej pensji. Samo Ministerstwo Finansów pośrednio przyznaje, że w takiej sytuacji nie można wykluczyć przechodzenia z etatów na działalność gospodarczą.
– Występowanie arbitrażu i jego ewentualna skala między umową o pracę a ryczałtem zależeć będzie od ostatecznego rozwiązania w zakresie składki zdrowotnej od przedsiębiorców na PIT-28 (czyli ryczałtowym PIT – przyp. red.) – napisało biuro prasowe MF w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie.