Rok 2020 był rekordowy pod względem inwestycji w dystrybucję i przesył energii. Operatorzy tych systemów wydali w nim na cele inwestycyjne łącznie ponad 8,68 mld złotych. To o 8 proc. więcej niż rok wcześniej.
Inwestycje w 2019 roku wyniosły prawie 8,04 mld złotych – wynika z raportu „Energetyka. Dystrybucja i przesył 2020”. Dokument przygotowało Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE)
„Rok 2020 był dla PSE rekordowy pod względem wartości zrealizowanych inwestycji. Łączne nakłady w wysokości prawie 2,5 mld zł to przede wszystkim wydatki na budowę i modernizację sieci przesyłowej. W przypadku dystrybucji, nakłady inwestycyjne w 2020 roku wyniosły 6,2 mld złotych” – podaje raport.
Suma nakładów przeznaczonych na innowacje w 2020 roku przez największe spółki na rynku (czyli spółki firm Enea, Energa, PGE, innogy oraz Tauron) wyniosła 339,7 mln złotych.
Większe inwestycje, ale mniejsza dystrybucja
W 2020 roku liczba odbiorców przyłączonych do sieci elektroenergetycznej przekroczyła 18 milionów. Przyłączono do sieci także ponad 300 tys. nowych mikroinstalacji.
Każdy z operatorów odnotował jednak zmniejszenie wartości dystrybuowanej energii, wskazuje raport. Straty energii w 2020 roku wyniosły prawie 6,5 proc. energii wprowadzonej do sieci. To więcej, niż w poprzednich dwóch latach.
Sieć średniego napięcia
Wartości i efekty inwestycji, które odnotowano w przypadku sieci średniego napięcia (SN) są równie istotne. To te sieci mają decydujący wpływ na niezawodność pracy całego systemu.
W 2020 roku wybudowano 2,8 tys. km nowych linii kablowych tego typu. Jest to prawie o 700 km mniej, niż powstało w roku 2019, kiedy poziom tego typu inwestycji był rekordowy.
„Jest to kolejny rok, który potwierdza, że (…) trudno będzie o większy wzrost [łącznej długości linii średniego napięcia – red.] niż 0,8-0,9 pkt proc. w ciągu roku” – wskazują autorzy raportu.
Zgodnie z dokumentem „Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku”, krajowy plan skablowania sieci średniego napięcia na następne dwadzieścia lat ma być opracowany w tym roku. Jego ideą ma być zbliżenie udziału linii kablowych w liniach tego typu do średniego poziomu w Unii.
Z danych z ostatnich lat wynika, że bez wsparcia zewnętrznych funduszy, osiągnięcie takich wskaźników przez polskich dystrybutorów energii nie będzie możliwe.
Polska energetyka może pójść śladami Islandii i zrezygnować z węgla na rzecz OZE