Podwyżka stóp procentowych o 50 punktów bazowych w styczniu 2022 roku nie byłaby duża, ocenił członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Kamil Zubelewicz. Według niego cały proces podwyżek należałoby zamknąć „zdecydowanymi ruchami” do lutego 2022 roku.
Kamil Zubelewicz z RPP, czyli organu decydującego o wysokości stóp procentowych w Polsce, wskazał w wywiadzie dla Interii, że podwyżka stóp o 50 punktów bazowych (pb) nie byłaby duża. „Uważam, że lepiej jest przeprowadzić serię podwyżek w kilku zdecydowanych krokach i zamknąć cały proces do lutego” – powiedział członek RPP.
„Ale tych zdecydowanych kroków jeszcze nie widziałem” – dodał Zubelewicz.
Jeżeli przy obecnym poziomie stóp inflacja rośnie coraz szybciej, to znaczy, że może wymknąć się spod kontroli – wskazuje ekspert Rady.
„Stąd mój wrześniowy wniosek o zdecydowaną reakcję, skoro odrzucano wszelkie wnioski wyprzedzające. Tym bardziej, że krótkoterminowa prognoza nie powinna aż tak rozmijać się z rzeczywistością” – powiedział Kamil Zubelewicz.
RPP podwyższyła stopy procentowe po raz pierwszy w październiku tego roku. W listopadzie i grudniu kontynuowała podwyżki.
Co dalej z inflacją?
Inflacja konsumencka wyniosła 7,8 proc. w ujęciu rocznym w listopadzie 2021 roku. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 1 procent.
Kamil Zubelewicz szacuje, że w obliczu rosnących cen energii możliwy jest dwucyfrowy poziom inflacji.
„Szacuję, że krajowe czynniki odpowiadają za wzrost cen na poziomie około 6,5 proc.. Nie chciałbym nikogo oczywiście straszyć, ale możemy mieć inflację powyżej 10 proc.. Zresztą większość obywateli tak ją odczuwa, gdyż wzrost cen dla osób osiągających medianę dochodów jest wyższy niż dla osób osiągających średnie dochody” – wskazał w rozmowie z portalem.
Średnia i mediana dochodów to dwie różne miary wskazujące na poziom dochodów w społeczeństwie. To, czym się różnią, tłumaczyliśmy m. in. w tym artykule. W 2021 poznaliśmy dane o medianie zarobków w Polsce.
Czytaj też: GUS podał dane o medianie wynagrodzeń. Są znacznie bliższe prawdzie, niż średnia pensja
Członek RPP wskazywał także, że zmiany w polityce pieniężnej powinny objąć także inne elementy, poza wysokością stóp procentowych. „Powinniśmy chociażby podnieść stopę rezerwy obowiązkowej, co już kilkukrotnie próbowaliśmy przegłosować” – powiedział Zubelewicz
Zdaniem eksperta, należy również powrócić do poziomu rezerwy obowiązkowej sprzed pandemii lub nawet go podnieść. „Polska gospodarka funkcjonuje w systemie nadpłynności, wynikającej z napływu walut obcych oraz niskiego kursu złotego, i nie cierpi na niedobór pieniądza” – wskazywał Zubelewicz.
W marcu 2020 roku RPP obniżyła stopę rezerwy obowiązkowej do 0,5 proc. z 3,5 proc. i jednocześnie podwyższyła jej oprocentowanie do poziomu stopy referencyjnej. W październiku 2021 roku Rada podwyższyła stopę podstawowej rezerwy obowiązkowej do 2 procent.