W warunkach wysokiej inflacji na poziomie 8-9 proc. rok do roku i przewidywanego wzrostu gospodarczego na poziomie ok. 6 proc. w 2021 roku narastają nierównowagi – uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Ludwik Kotecki.
Według niego, takie czynniki, jak Polski Ład, KPO oraz tarcze antyinfalcyjne mogą dodatkowo napędzać inflację.
– Teraz sytuację mamy taką, że inflację mamy na poziomie 8-9 proc. rok do roku, a wzrost gospodarczy w ostatnim kwartale zeszłego roku był na poziomie blisko 8 proc rok do roku. A cały rok zamknie się pewnie dynamiką ok. 6 proc. To pokazuje, że mamy pędzącą, rozgrzaną gospodarkę, w której nierównowagi narastają i wynikiem tego – nierównowag – jest właśnie inflacja – powiedział Kotecki podczas seminarium Komitetu Nauk Ekonomicznych PAN, Rady Naukowej PTE oraz Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN nt. „Inflacja w Polsce – przyczyny i perspektywy”.
Dodał, że w styczniu zobaczymy bardzo wysoka dynamikę wzrostu płac w przedsiębiorstwach.
– Inwestycje nie powróciły do przedpandemicznej normalności i, moim zdaniem, szybko nie powrócą, ewidentnie część popytu poradziła sobie z COVID-em, inwestycje – nie, co w przypadku inwestycji nie wynika wyłącznie z pandemii – wskazał Kotecki.
Czytaj także: Niech nowa Rada Polityki Pieniężnej zastanowi się nad strategią, radzą ustępujący członkowie RPP
–Inne czynniki mogą dodatkowo napędzać inflację, mogą to być – Polski Ład, być może KPO, jeżeli środki napłyną oraz tarcze antyinfalcyje, mamy import inflacji z zagranicy z uwagi na słabego złotego. Moim zdaniem, również spóźniona reakcja polityki monetarnej. Pozostaje pytanie również o ‚fiscal dominance’ w polityce monetarnej lub po prostu ‚political dominance’. Słaba komunikacja banku centralnego, a komunikacja mogłaby być instrumentem bezkosztowym w zmniejszaniu oczekiwań inflacyjnych – powiedział.
Jego zdaniem, w zeszłym roku niedoszacowywano inflację na poziomie projekcji inflacyjnych.
Być może było rzeczywiście tak, że polityka nie reagowała, bo nie widziała zagrożeń w wystarczająco wysokim stopniu, dlatego stopy nie były podnoszone aż do października zeszłego roku – ocenił Kotecki.
Wskazał również, że według niego, „zejście ze stopą procentową do niemal do zera było zbyt mocne”.
RPP obniżyła w 2020 r. główną stopę referencyjną do 0,1 proc. z 1,5 proc., a następnie, od października 2021 r. rozpoczęła podwyżki stóp; po ostatniej, czwartej podwyżce ze stycznia br. podstawowa stopa wynosi 2,25 proc..
W połowie stycznia Senat powołał Koteckiego na członka RPP. Jego sześcioletnia kadencja rozpocznie się 26 stycznia tego roku.
Konflikt na Wschodzie zaszkodzi eksporterom. Polska sprzedaje tam towary za 15 mld euro