Gospodarcze straty Rosji na wojnie w Ukrainie to nie tylko duże prawdopodobieństwo recesji. Przedstawiciele rosyjskiej administracji otwarcie przyznają, że w 2022 r. gospodarka Rosji może mierzyć się ze stagflacją, czyli połączeniem recesji i bardzo wysokiej inflacji.
Sankcje nałożone na Rosję spowodują nie tylko spadek gospodarczy, ale też skokowy wzrost cen. Inflacja w Rosji może sięgnąć w tym roku nawet 20 proc. Taką prognozę przedstawił były minister finansów Federacji Rosyjskiej, a obecnie szef Izby Obrachunkowej w tym kraju, Aleksiej Kudrin.
– Wkroczyliśmy w inne tempo wzrostu cen, który będzie w tym roku wysoki. Inflacja sięgnie do końca 2022 roku najprawdopodobniej do 20 proc., może będzie w przedziale od 17 proc. do 20 proc. – powiedział Kudrin, cytowany przez portal news.ru.
Kudrin już wcześniej przekazywał, że według prognoz Ministerstw Finansów i Rozwoju Gospodarczego Rosję w tym roku czeka recesja. PKB, według tych oficjalnych prognoz rządu Rosji, może spaść o 10 proc. w 2022 r. Oznaczałoby to największy spadek od 1994 roku.
Według Kudrina, może to wpłynąć na wysokość dochodów i dobrobyt Rosjan, a także przestrzeganie ustaw budżetowych przyjętych na terenie Federacji Rosyjskiej.
Inflacja w Rosji
Inflacja w Rosji od początku roku wzrosła już o dziesięć pkt. procentowych i jest najwyższa co najmniej od siedmiu lat. W początkach kwietnia wynosiła już ok. 16,7 procent.
Agencja Reuters przytacza wyniki sondażu przeprowadzonego przez firmę brokerską Fingam. Większość ankietowanych wskazała, że ich zdaniem inflacja w Federacji Rosyjskiej może w 2022 roku nawet przekroczyć granicę 20 procent.
Presja inflacyjna może się jednak obniżyć ze względu na przewidywany spadek płac,, wywołany przez spowolnienie gospodarcze.
Bank centralny na samym początku rosyjskiej agresji na Ukrainę podniósł główną stopę procentową z 9,5 proc. do 20 proc. obawiając się skutków sankcji wprowadzanych przez Zachód. Bank Rosji obawiał się kryzysu walutowego (rubel gwałtownie tracił na wartości) ale również niekontrolowanego wzrostu cen.
Jednak 11 kwietnia CBR obniżył najważniejszą stopę procentową do 17 proc.
Polecamy także:
- Rosyjska gospodarka słono zapłaci za wojnę w Ukrainie. Ale Europa też dostanie rachunek
- Grupa Vitol kończy z kupowaniem od Rosji. To największa prywatna firma na świecie, handlująca ropą
- Rosja liczy swoje straty w wyniku wojny. To będzie największy cios w jej gospodarkę od 1994 roku
- Straty Ukrainy w wyniku wojny, zagrożone nawet 35% PKB. Polska też nie wyjdzie bez szwanku