Ceny ropy naftowej wzrosły po tym, jak Izrael ostrzelał szpital w Gazie. W wyniku wybuchu zginęło co najmniej 500 osób. Wkrótce potem Jordania zdecydowała się odwołać planowane rozmowy z udziałem prezydenta USA i przywódców Palestyny i Egiptu.
O sprawie pisze The Guardian. Cena ropy Brent sięgnęła w pewnym momencie 91,78 dolarów za baryłkę. W środę po godzinie 11:00 baryłka kosztowała 91,45 dolarów.
Ryzyko rozszerzenia konfliktu
– Odwołanie szczytu między Bidenem a przywódcami arabskimi zmniejsza prawdopodobieństwo dyplomatycznego rozwiązania konfliktu między Izraelem a Hamasem – skomentował analityk Commonwealth Bank of Australia Vivek Dhar, cytowany przez The Guardian.
Jego zdaniem może to oznaczać scenariusz długiej okupacji. To z kolei może spowodować, że ceny kontraktów sięgną powyżej 100 dolarów za baryłkę. Z okupacją rośnie bowiem ryzyko, że konflikt Izrael Hamas rozszerzy się i potencjalnie wciągnie Iran.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Vivek Dhar zwrócił też uwagę na rosnące obawy rynków związane z groźbą izraelskiej ofensywy lądowej w Strefie Gazy.
O tym, że cena ropy może zbliżyć się do 100 dolarów za baryłkę za sprawą rekordowego globalnego popytu i mocnego ograniczenia produkcji na świecie przez OPEC+ mówił 300Gospodarce analityk XTB Michał Stajniak.
Możliwy wzrost popytu
Agencja Reuters podała natomiast, że zapasy ropy naftowej w USA spadły o około 4,4 mln baryłek w tygodniu kończącym się 13 października. To znacznie więcej niż prognozowany przez analityków spadek o 300 000 baryłek.
Tymczasem PKB Chin wzrosło o 4,9 proc. w trzecim kwartale tego roku. To kolejny czynnik, który może doprowadzić do większego popytu na ropę.
– Wrześniowe dane prawdopodobnie gwarantują, że Chiny trafią w swój cel wzrostu “około 5 proc. w tym roku. Będzie to jednak trudne do osiągnięcia. Ożywienie gospodarcze jest wciąż w powijakach – skomentował ekonomista Moody’s Analytics Harry Murphy Cruise, cytowany przez The Guardian.
Oprac. Kamila Wajszczuk
Polecamy także:
- UE nie kupuje już wcale węgla z Rosji. A import innych surowców wyraźnie spadł
- Nowa inwestycja PERN warta kilkaset milionów złotych. Spółka ma nowe zbiorniki na paliwa
- Wzrost cen ropy naftowej jest nieunikniony. Podbijają je fundusze hedgingowe