Powołanie nowego rządu jeszcze trochę potrwa, ale przedsiębiorcy już zgłaszają do niego swoje postulaty. Duża część z nich dotyczy jak najszybszego odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Wyniki wyborów do Sejmu są już znane. Choć wygrało Prawo i Sprawiedliwość – wszystko na to wskazuje – to nie ono będzie rządzić. Jednak to, kiedy powstanie nowy rząd zależy od prezydenta, do którego zgodnie z konstytucją należy desygnowanie nowego premiera.
W najbardziej prawdopodobnym scenariuszu nowy rząd Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy powstałby dopiero w połowie grudnia. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.
Jednak już teraz przedsiębiorcy zrzeszeni w kilku organizacjach zgłaszają nowej władzy swoje postulaty. Apele opublikowały Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie, Konfederacja Lewiatan oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Oczekiwania wobec polityków, którzy będą tworzyć nowy rząd, są bardzo rozbudzone – przedsiębiorcy liczą na zupełnie nowe rozdanie w gospodarce.
KPO przede wszystkim
I choć propozycji naprawczych jest dużo, dominuje przekonanie, że najpierw należy odblokować pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Odblokowanie środków z KPO było jednym z kluczowych postulatów wyborczych Koalicji Obywatelskiej.
Dla porządku zacznijmy jednak od tego, czym właściwie jest Krajowy Plan Odbudowy. To program, który ma niwelować skutki pandemii COVID-19. Pieniądze przeznaczone na KPO pochodzą z unijnych funduszy. Łącznie to 35,4 mld euro, w postaci dotacji i preferencyjnych pożyczek. Środki można wykorzystać na zieloną transformację, transformację cyfrową, inwestycje drogowe, opiekę zdrowotną czy edukację.
W czerwcu Krajowy Plan Odbudowy zaakceptowały Komisja Europejska oraz Rada UE. Pieniądze do Polski jednak nie trafiły z powodu zastrzeżeń dotyczących praworządności. KE czeka na reformę wzmacniającą niezależność i bezstronność sądów i sędziów.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
– Pieniądze z KPO to jest tlen dla polskiej gospodarki. Jako przedsiębiorcy od miesięcy apelowaliśmy, by wreszcie potraktować to zadanie priorytetowo. Dzisiaj zmiana okoliczności politycznych powoduje, że nasz głos może zostać wysłuchany. W kontekście gospodarczym uwolnienie KPO i sprawienie, że pieniądze te będą trafiać do samorządów i przedsiębiorców powinno być absolutnym priorytetem – podkreśla Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
– Czas na realizację zadań z KPO nie jest długi, nie mamy więc już zbyt wiele czasu – dodaje Hanna Mojsiuk.
Potrzebę odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy dotrzega także Konfederacja Lewiatan.
– Krajowy Plan Odbudowy wzmacnia odbudowę gospodarek europejskich po pandemii COVID-19. Dlatego kluczowe wyzwania dla nowej ekipy rządzącej to: realizacja kamieni milowych dotyczących bezstronności sędziów i odblokowanie
możliwości złożenia wniosków o płatność – wskazuje Marzena Chmielewska z Konfederacji Lewiatan.
Zdaniem Lewiatana należy wprowadzić też obowiązek konsultowania kryteriów wyboru projektów w konkursach finansowanych z KPO.
Koniec z monopolami w gospodarce
Poza KPO Lewiatan postuluje o powołanie niezależnego komitetu nominacyjnego, który będzie rozstrzygał konkursy na najwyższe stanowiska w spółkach skarbu państwa. Organizacja pozarządowa uważa też, że trzeba ograniczyć pozycję monopolistyczną spółek skarbu państwa.
– Polityka rozwoju „narodowych championów” miała wzmocnić pozycję konkurencyjną polskiej gospodarki. Tymczasem osłabiła poważnie rynek wewnętrzny, psując warunki prowadzenia biznesu. Firmy państwowe i z udziałem skarbu państwa, wykorzystują dominującą pozycję rynkową, ulegają nepotyzmowi, który ogranicza ich efektywność działania, a przede wszystkim korzystają z nieetycznego i szkodliwego połączenia funkcji właściciela i regulatora – mówi Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.
Lewiatan jest zdania, że pomóc mogłoby stworzenie skutecznego systemu nadzoru oraz ochrona akcjonariuszy mniejszościowych.
„Nie” dla dyskryminowania małych firm
Z kolei Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, który o KPO wypowiadał się w tym roku już wielokrotnie, tym razem, i to także nie po raz pierwszy, apeluje o zainteresowanie się małymi, polskimi firmami. Według ZPP są one od 30 lat dyskryminowane we własnym kraju.
– Regulacje, które dla dużej firmy mogą oznaczać jedynie dodanie jednego etatu prawnika czy księgowego, dla mniejszych firm mogą oznaczać koniec działalności. Małych firm nie stać na wieloletnie odpieranie w sądach zarzutów urzędników. Nie mają sztabów lobbystów i firm PR na usługach do obrony swojego wizerunku i uzyskania dojścia do decydentów – pisze w liście otwartym do liderów politycznych prezes ZPP Cezary Kaźmierczak.
Według szefa ZPP trzeba zdjąć z przedsiębiorców kolejne obowiązki sprawozdawcze.
– Tworząc nowe regulacje i analizując istniejące regulacje należy uwzględniać asymetrię kosztów sprostania regulacjom dla dużych i mikro przedsiębiorców. Te same regulacje bardzo często są o wiele bardziej dolegliwe dla mniejszych przedsiębiorców – podsumowuje jednocześnie Cezary Kaźmierczak.
To też może Cię zainteresować:
- Glapiński o KPO: Prymitywny szantaż wobec Polski. Prezes NBP mówi też o inflacji
- KPO dla Polski rok później. Eksperci: Nowy spór z UE może utrudnić odblokowanie funduszy
- Ta ustawa to warunek uruchomienia polskiego KPO. Senat właśnie ją przyjął
- Liberalizacja 10h na kolejnym posiedzeniu Sejmu. To ważny kamień milowy dla KPO