Według Allianz Trade, osłabienie dolara w 2025 roku wynikało przede wszystkim z czynników gospodarczych, a nie politycznych. Szacuje się, że dwie trzecie deprecjacji dolara to efekt różnic w polityce monetarnej USA i strefy euro, a pozostała część związana była z procesem de-dolaryzacji.
Cykl gospodarczy ważniejszy niż polityka
Eksperci wskazują, że tegoroczna przecena amerykańskiej waluty była konsekwencją bardziej gołębiego stanowiska Rezerwy Federalnej wobec Europejskiego Banku Centralnego. Rynki wyceniły większą liczbę obniżek stóp procentowych w USA z powodu oznak osłabienia gospodarki, podczas gdy EBC utrzymywał jastrzębi kurs.
– Szacujemy, że około dwie trzecie deprecjacji dolara w tym roku wiąże się właśnie z tymi czynnikami o charakterze cyklicznym (gospodarczym). Pozostałą jedną trzecią można przypisać presji na de-dolaryzację, czyli odchodzeniu od dolara jako waluty rozliczeniowej i rezerwowej – podkreślają analitycy Allianz Trade.
Długoterminowe prognozy inflacyjne w USA pozostają stabilne, a presja cenowa osłabła szybciej, niż zakładano. To sprawia, że oczekiwania wobec polityki Fed mogą ulec dalszym korektom.
Jedna trzecia spadku wartości dolara wiąże się z procesem de-dolaryzacji – odchodzeniem od dolara jako waluty rezerwowej i rozliczeniowej. Jednak według Allianz Trade to zjawisko ma łagodny charakter i przejawia się głównie w rosnącym zainteresowaniu zabezpieczeniami walutowymi, a nie w odpływie kapitału. Napływ inwestycji zagranicznych na amerykańskie rynki pozostaje stabilny, zwłaszcza w sektorze technologicznym i półprzewodników.
Perspektywy kursu
Allianz Trade prognozuje, że kurs EUR/USD pozostanie zasadniczo stabilny, w okolicach 1,18, a tendencje de-dolaryzacyjne będą stopniowe.
– Biorąc pod uwagę brak atrakcyjnych alternatyw, zarówno pod względem rentowności, jak i głębi rynku, spodziewamy się jedynie stopniowych, a nie nagłych zmian – mówią eksperci.
Jednocześnie Allianz Trade ostrzega, że polityka może stać się czynnikiem dodatkowej niepewności. Ewentualne ingerencje w niezależność Fed czy powrót do rozwiązań w duchu „porozumienia z Mar-a-Lago” mogłyby przyspieszyć proces de-dolaryzacji. Analitycy oceniają jednak, że w długim terminie dolar pozostanie walutą stabilną, choć bardziej podatną na wahania niż w poprzednich dekadach.
Polecamy również:
- UE dywersyfikuje kierunki zbytu. Czy nowe umowy handlowe uratują eksport?
- Złoto w NBP jest warte 205 mld zł. Polski bank liderem zakupów na świecie
- Kontrole na granicy z Niemcami wydłużone do kwietnia 2026 r. Wśród przedsiębiorców rosną obawy
- Work-life balance po polsku: pracownicy odpisują na maile po godzinach i pracują na urlopie