Niemiecka gospodarka skurczyła się w I kwartale 2020 r. o 2,2 proc. rok do roku – to najgorszy odczyt wzrostu PKB w tym kraju od ponad dekady, pisze Bloomberg.
Spowodowane dwoma tygodniami lockdownu w niemieckiej gospodarce obniżenie konsumpcji i inwestycji zostało częściowo zrekompensowane przy pomocy wydatków rządowych.
Niemiecki rząd uruchomił już program wsparcia dla gospodarki w okresie pandemii o wartości 1,2 biliona euro, lecz pracuje także nad kolejnymi rozwiązaniami.
Minister finansów Olaf Scholz powiedział, że rozszerzenie programu stymulacji gospodarki przewidziane jest na wczesny czerwiec.
Zgodnie z opublikowanymi danymi po raz pierwszy od 2013 roku doszło także do ograniczenia zatrudnienia w strefie euro. W kwietniu w Niemczech pracę straciło w sumie 370 tys. osób.
Pomimo wejścia w fazę recesji Niemcy nie są jednak w najtrudniejszej sytuacji na tle innych państw strefy euro. We Francji i w Hiszpanii spadek PKB przekroczył w I kwartale poziom 5 proc., a we Włoszech wyniósł 4,7 proc. Uśredniony wynik dla całej eurozony wyniósł -3,8 proc.
Pomimo tych informacji zarówno kurs euro, jak i ceny niemieckich obligacji niemal nie zmieniły się od wczorajszych notowań.
Czytaj także:
PKB Polski w pierwszym kwartale wzrósł o 1,9 % rok do roku. To wynik lepszy od prognoz