Sprzedaż mieszkań na nowo idzie w górę. Ale to to nie jest to dobra wiadomość dla tych, którzy szukają własnego lokum. Wzrost popytu, podbijany też przez kredyt 2 procent, zderza się z małą podażą. I prawdopodobne jest, że ceny nieruchomości ponownie wzrosną.
Po wielomiesięcznym zastoju na rynku mieszkaniowym, spowodowanym kryzysem, wysoką inflacją i równie wysokimi stopami procentowymi, sprzedaż nieruchomości zaczyna odbijać się od dna.
Jak wynika z danych firmy JLL, w drugim kwartale 2023 roku sprzedano ponad 15,4 tys. mieszkań. To wzrost o około 1/3 w stosunku do poprzednich 3 miesięcy.
Czytaj także: Kryzys dał się we znaki mieszkaniówce. Polska nie jest żadnym wyjątkiem
Widać to także w danych największych deweloperów w Polsce, notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych. Niemal każda z firm – m.in. Dom Development, Robyg czy Atal – zanotowała po drugim kwartale 2023 r. dwucyfrowy wzrost sprzedanych lokali, w porównaniu do tego samego okresu roku poprzedniego.
Najwięcej lokali w okresie od kwietnia do czerwca sprzedał Dom Development: łącznie 931 nieruchomości. W ubiegłym roku w tym samym czasie było to 801 nieruchomości. W tym przypadku wzrost jest więc 16-procentowy.
Łącznie deweloperzy w minionym kwartale sprzedali ponad 5 tys. mieszkań – dokładnie o 1/3 więcej niż przed rokiem. Wiele wskazuje więc na to, że złota era dewelopera wcale nie minęła, a jedynie na chwilę przestała się rozwijać.
Chętniej bierzemy kredyty
Powód? Oczywiście lepsza dostępność kredytów mieszkaniowych. Jak wynika z zestawienia Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) sprzedaż hipotek wyraźnie wzrosła już w I kwartale tego roku. I to właśnie tamten okres przyniósł znaczące zmiany na polskim rynku kredytów. I działo się tak na długo przed wprowadzeniem pomocowego programu rządowego, o czym za chwilę.
W pierwszym kwartale 2023 r. sprzedaż kredytów wzrosła bowiem o 570 mln zł w porównaniu do ostatniego kwartału 2022 roku. Wzrost wartości sprzedaży kredytów hipotecznych w tym okresie wyniósł ponad 15 proc., osiągając poziom prawie 4,3 mld zł.
Jednym z ważniejszych czynników było złagodzenie wytycznych tzw. rekomendacji S dotyczących kryteriów oceny zdolności kredytowej osób starających się o środki na zakup mieszkania. Decyzję tę podjął Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, zatwierdzając powrót bufora do poziomu 2,5 pkt proc.
Bezpieczny kredyt 2 proc. namiesza
Ale jest jeszcze jeden, bardzo istotny czynnik, w postaci Bezpiecznego Kredytu 2 proc. Wspomniany już rządowy program wsparcia może zadziałać tym samym jak katalizator potężnych zmian na rynku mieszkaniowym. Program ruszył z początkiem lipca i cieszy się bardzo dużą popularnością. Banki szacują, że tylko obecnie chce z niego skorzystać nawet kilka tysięcy osób, a liczba ta z pewnością będzie rosła.
300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.
W drugim tygodniu obowiązywania programu zainteresowanie było większe niż w pierwszym. Portale nieruchomościowe odnotowały większy ruch na stronie – podał „Puls Biznesu”.
Tylko na portalu Nieruchomosci-online w drugim tygodniu od wprowadzenia rządowych dopłat do kredytu liczba próśb o kontakt do pośredników, wypełnionych formularzy i wykonanych telefonów wzrosła o 5 proc. względem pierwszego. W pierwszej połowie lipca zwiększyła się o 32 proc. wobec poprzedniego miesiąca.
PB ostrzega, że jeśli liczba ofert się skurczy, a deweloperzy nadal będą ograniczać inwestycje, to może to być powód do dalszego wzrostu cen.
Mało mieszkań na rynku
Podaż mieszkań jest ograniczona. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w czerwcu 2023 roku spadła liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto. To nieznaczna zmiana, w ujęciu miesięcznym, bo zaledwie 1,4 proc. Jednak w skali roku to o 1/3 rozpoczętych budów mniej.
Zwraca też na to uwagę ekspert ds. rynku nieruchomości, Tomasz Narkun:
BUDOWNICTWO MIESZKANIOWE 01-06.2023r. vs 01-06.2022r.
◽️Budowy rozpoczęte:
Deweloperzy 🔻-33.0%
Indywidualni 🔻-23.3%◽️Pozwolenia na budowę:
Deweloperzy 🔻-37.6%
Indywidualni 🔻-30.9%◽️Oddane do użytkowania:
Deweloperzy ✅️ +2.5%
Indywidualni ✅️+2.0%— Tomek Narkun (@TomekNarkun) July 20, 2023
Kredyt 2 proc. z pewnością zwiększy dostępność rodzin do kredytów, a wraz z nią – popyt na mieszkania. A to z kolei, w połączeniu z niewielką dostępnością lokali, może wywołać wzrost cen mieszkań. Co już nie jest dobrą informacją dla kogoś, kto przymierza się do zakupu własnego mieszkania.
Więcej o rynku nieruchomości piszemy tutaj:
- Czerwiec w nieruchomościach. Więcej dostępnych mieszkań, mniej budów
- „Bezpieczny kredyt” odnosi sukces. I może namieszać na rynku nieruchomości
- Rynek najmu się ustatkował. Właściciele mieszkań wręcz obniżają czynsze
- Co z bezpiecznym kredytem 2% gdy stopy spadną? „Nadal może się opłacać”