Ceny paliw na stacjach mogą jeszcze wzrosnąć i to o 10-20 groszy za litr, oceniają analitycy BM Reflex. Hurtowe ceny benzyny i oleju napędowego są już najwyższe w historii.
Choć detaliczne ceny paliw wyraźnie rosną w ostatnich tygodniach, to ryzyko dalszych podwyżek jest wysokie. W hurcie benzyna i diesel już podrożały do nienotowanych jeszcze poziomów. Według najnowszych danych z PKN Orlen cena benzyny w hurcie jest już o prawie 70 proc. wyższa, niż na początku roku, wynika z danych PKN Orlen. W ciągu ostatniego tygodnia maja benzyna podrożała o niemal 10 proc.
Ceny hurtowe to ceny bez podatku VAT. Ale z pewnością przełożą się na wzrost cen na stacjach paliw. Gdyby przełożenie było stuprocentowe, to przy takich stawkach w hurcie, po doliczeniu 8-procentowego VAT, cena benzyny za litr na stacji przekroczy 8 złotych i to wyraźnie.
Polecamy: Ceny paliw wzrosły wszędzie, ale w Polsce najbardziej. Litr benzyny na polskich stacjach podrożał, jak nigdzie w UE
Według analityków BM Reflex zmiany cen paliw, które obserwujemy w mijającym tygodniu przypominają to co działo się na stacjach po wybuchu wojny w Ukrainie. Eksperci zwracają uwagę, że skokowe podwyżki cen tym razem bardziej dotyczyły benzyny i doprowadziły do ustanowienia nowego rekordu. Średnio ceny zbliżyły się do poziomu 7,90 złotych za litr, czyli do rekordowego poziomu dla oleju napędowego z 10 marca br.
– Na małej części stacji za litr benzyny Pb95 płacimy już powyżej 8 złotych za litr, ale w weekend takich stacji może być znacznie więcej. Średnie ceny benzyny 95 i 98 oktanowej wzrosły odpowiednio o 54 i 65 groszy za litr, oleju napędowego o 31 groszy za litr. Podobnie jak przed tygodniem nieznacznie tanieje autogaz o 2 grosze – wyliczają.
Według danych przytaczanych przez BM Reflex aktualne ceny paliw kształtują się na średnim poziomie: benzyna bezołowiowa 95 – 7,89 zł za litr, bezołowiowa 98 kosztuje 8,45 zł, olej napędowy 7,39 zł, a autogaz 3,60 zł za litr.
BM Refelx ocenia, że mimo tak wyraźnych zmian na stacjach ryzyko dalszych podwyżek jest wysokie.
– Jest miejsce na podwyżki cen zarówno benzyn jak i oleju napędowego o ok. 10 – 20 groszy za litr. Jeśli jednak ceny paliw gotowych na rynku europejskim będą dalej rosły, to podwyżki cen na stacjach mogą być wyższe – podają analitycy biura w swoim cotygodniowym raporcie.
Ich zdaniem ostatnie wydarzenia na krajowym rynku paliw to skutek działania czynników globalnych, czyli niskiego poziomu zapasów i rosnącego popytu.
– Jednak kluczowym powodem do zwyżek w tym tygodniu jest przyjęty przez UE VI pakiet sankcji. W ramach sankcji w ciągu sześciu miesięcy wprowadzony zostanie zakaz zakupu ropy naftowej z Rosji dostarczanej do państw członkowskich drogą morską oraz w ciągu ośmiu miesięcy zakaz sprowadzania produktów ropopochodnych – podaje BM Relfex.
Nowe podatki od samochodów, opłaty za drogi. Sprawdzamy, co KPO oznacza dla polskich kierowców
