Dla 68 proc. firm zatory płatnicze są barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej, a co piąta nie płaci kontrahentom w terminie. Powód? Sama nie dostaje zapłaty od klientów.
Nieuregulowane płatności są na tyle poważną przeszkodą w biznesie, że 1/4 przedsiębiorstw musi ograniczać inwestycje. Z kolei 19 proc. podnosi ceny swoich towarów i usług.
– Perturbacje, jakie zatory powodują w firmach, przejawiają się nie tylko tym, że przedsiębiorcy nie mają z czego zapłacić swoim partnerom handlowym, nie mogą inwestować i są zmuszeni drożej sprzedawać towary i usługi. 13 proc. ma problemy z wprowadzaniem produktów na rynek i tyle samo odczuwa pogorszenie swojego wizerunku, czego rezultatem są słabsze warunki finansowe dostaw, jakie proponują im kontrahenci. Co 10. jest zmuszony zmniejszać zatrudnienie i obniżać pensje pracownikom – czytamy w komunikacie.
Zatory płatnicze dotkliwe dla budowlanki
37 proc. przedsiębiorców postrzega nieterminowe płatności jako istotny problem, z czego 16 proc. określa mianem „bardzo poważnego”. Dla 38 proc. firm jest to średni kłopot.
Płacenie z poślizgiem jest dotkliwe zwłaszcza dla branży budowlanej. Tutaj odsetek przedsiębiorstw wskazujących zatory płatnicze jako poważną barierę w działalności sięga 62 proc. To ok. dwa razy więcej niż w usługach, transporcie czy handlu (30-37 proc.). Najlepiej oceniają sytuację przedsiębiorstwa przemysłowe – niepłacenie przez klientów jest poważną przeszkodą dla co 4. firmy wytwórczej.
Zobacz też: Ford zwolni w Europie 3200 osób. Część miejsc pracy firma przenosi do USA
Przedsiębiorstwa czekają na zapłatę średnio 22 dni od upływu terminu wskazanego na fakturze. Wszystko zależy od branży, w jakiej działają, oraz regionu. Największą cierpliwością muszą wykazać się przedstawiciele budownictwa – przeciętne spóźnienie wynosi tam 27 dni, natomiast w handlu mniej niż średnia, bo 18 dni.
Różnice widać także w regionach. Najkrócej na pieniądze czekają przedsiębiorcy z województw: łódzkiego i świętokrzyskiego (16 dni) oraz lubelskiego, podkarpackiego i podlaskiego (18 dni). Największe opóźnienia występują z kolei w Wielkopolsce, Lubuskiem, na Pomorzu Zachodnim (25 dni) oraz na Mazowszu (24 dni), wskazano również.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
– Średnia nie pokazuje jednak pełnego obrazu. Co prawda 60 proc. wartości niezapłaconych faktur mieści się w przedziale do 3 miesięcy, ale 11 proc. jest przeterminowana od 6 do 12 miesięcy, a 12 proc. ponad rok. Co 4. badana firma nie dostała pieniędzy za 30 proc. i więcej wartości sprzedanych towarów bądź usług. To już jest groźne dla utrzymania płynności finansowej – czytamy dalej.
Badanie „Przeterminowanie faktur w polskich przedsiębiorstwach” zostało przeprowadzone przez TGM Research na zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso w styczniu 2023 r. techniką CAWI na reprezentatywnej grupie 517 mikro, małych i średnich firm wystawiających faktury z odroczonym terminem płatności.
Polecamy:
- Elektryczne autobusy na długie trasy? Dwie duże firmy łączą siły w badaniach nad napędem
- „Hardcorowy” styl Elona Muska, czyli jak nie należy zarządzać firmą
- W Polsce jest już dostępna nowa funkcja Revolut – firma wkracza na rynek usług turystycznych
- UOKiK nałożył ponad 3 mln zł kary na spółkę Neuca za zatory płatnicze