Mrożenie cen energii, gazu i ciepła po 30 czerwca 2024 roku jest możliwe, ale decyzję w tej sprawie będzie już podejmował nowy rząd, zapowiedział Marek Sowa z Koalicji Obywatelskiej (KO). Poselski projekt nowelizacji ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej i paliw gazowych zakłada mrożenie cen w I połowie 2024 roku.
– Dalsza ochrona będzie możliwa, ale decyzję w tej sprawie będzie już podejmował nowy rząd – powiedział Sowa w Sejmie podczas drugiego czytania projektu.
Zobacz też: Dwa razy więcej pieniędzy na paliwa kopalne. Tak państwa zareagowały na kryzys energetyczny
Projekt przewiduje utrzymanie na okres od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 roku cen stosowanych w 2023 tj. w praktyce cen z 2022 roku.
Zgodnie z projektem, maksymalna cena energii elektrycznej w wysokości 412 zł/MWh będzie obowiązywała gospodarstwa domowe w zależności od poziomu zużycia energii elektrycznej, Zakładane jest utrzymanie 1/2 obecnych limitów zużycia dla odbiorców uprawnionych na okres od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 roku, a więc maksymalnie od 1,5 MWh do 2 MWh (w zależności od rodzaju gospodarstwa).
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Także dotychczasowa cena maksymalna na gaz i ciepło ma – zgodnie z projektem – zostać utrzymana do końca czerwca 2024 r.
Wcześniej projekt zawierał także regulacje dot. budowy wiatraków, ale zostały one usunięte.
Polecamy także:
- Ceny energii na razie nie wzrosną. Ale docelowo potrzeba innych rozwiązań niż ich mrożenie
- Nowa koalicja chce zamrozić ceny energii i gazu w 2024 roku. Padły konkretne propozycje
- Wysokie ceny energii zagrażają polskim firmom. Własna działalność kosztuje coraz więcej